Prawie 70 proc. akcji poznańskiej firmy należy do Henry’ego i Matthew de Graanów, kierujących Aztec Washer. – Ostatecznym celem Aztec International jest debiut na głównym rynku GPW. Jednak nie wykluczamy, że z czasem amerykańska firma też stanie się publiczna – mówi nam Henry de Graan, prezes firmy z USA i przewodniczący rady nadzorczej polskiej spółki.
Nie zdradza jednak, kiedy mogłoby dojść do ewentualnego wprowadzenia amerykańskiego producenta złączy do obrotu. Byłaby to druga firma zza oceanu na warszawskim parkiecie. Teraz na GPW notowana jest tylko jedna spółka z USA – CEDC, dystrybutor i producent alkoholi.
Do rodziny de Graan należą też producenci złącz i mocowań w Finlandii, Niemczech oraz Wielkiej Brytanii. Poza Starym Kontynentem i USA rodzina działa również w Meksyku. Henry de Graan nie wyklucza, że Aztec International będzie przejmował te firmy. Zgodnie z tym scenariuszem poznańska spółka koncentrowałaby się na produkcji, pozostałe zaś podmioty na dystrybucji.
Główni akcjonariusze zapowiadają, że Aztec International będzie się skupiać na wprowadzaniu na rynek nowych produktów.Aztec International pozyskał w ofercie prywatnej 1, 5 mln zł. Jego akcje kupiło 34 inwestorów. Wśród akcjonariuszy jest też PTI, fundusz venture capital, również notowany na NewConnect. Polski Aztec jest teraz wyceniany na nieco ponad 9 mln zł.
Pozyskane pieniądze pójdą na zwiększenie kapitału obrotowego i inwestycje. Aztec International zamierza m.in. unowocześnić park maszynowy i kupić nową linię technologiczną, która pozwoli na obniżenie kosztów. Spółka specjalizuje się w produkcji wkrętów i nitów, podkładek, kołnierzy uszczelniających oraz systemów mocujących. Jest też dystrybutorem kołnierzy uszczelniających produkowanych przez Aztec Washer. Większość z nich trafia na eksport. Poznańska firma chce jednak zwiększyć udział sprzedaży krajowej w przychodach.