To oznacza, że zamierza osiągnąć 65 mln zł wpływów ze sprzedaży i 1,3 mln zł czystego zarobku.Dlaczego zarząd zmienił swoje szacunki? – W pierwszym półroczu wypracowaliśmy zdecydowanie lepsze wyniki, niż pierwotnie oczekiwaliśmy. Co jednak najważniejsze, cały czas mocno rośnie liczba przewożonych kontenerów i popyt na nasze usługi – mówi Artur Jadeszko, prezes ATC Cargo.
Pozytywny wpływ na rynek miała duża liczba upadłości firm transportowych i spedycyjnych, dzięki czemu spadła konkurencja i presja na obniżki cen i marż. O wzroście popytu na usługi ATC Cargo świadczą m.in. duże kontrakty podpisane z duńskim koncernem Jysk i radomskimi zakładami koncernu Imperial Tobacco Group, czwartej co do wielkości firmy tytoniowej na świecie. Roczne wpływy z realizacji pierwszej umowy to minimum 7 mln zł, a z drugiej – kilka milionów złotych. Spółka rozszerza też współpracę z szwedzką Ikeą i negocjuje dwa nowe duże kontrakty.
Zarząd ATC Cargo zachęcony dobrymi wynikami w dziedzinie frachtu morskiego planuje rozszerzenie działalności w innych segmentach rynku. – W przyszłym roku chcielibyśmy zwiększyć swoją aktywność w międzynarodowym transporcie drogowym i przewozów lotniczych. To pozwoliłoby nam uzyskać kolejny skokowy wzrost przychodów – twierdzi Jadeszko.