Drastyczny spadek zyskowności firmy zarząd tłumaczy niekorzystnymi umowami, które podpisywano w czasie apogeum kryzysu gospodarczego. – Kontrakty podpisywane w IV kw. 2009 r. i na początku 2010 r. były mało opłacalne, a w naszym wypadku realizacja umów trwa ok. 6 miesięcy – tłumaczy Andrzej Diakun prezes Elektrotimu. Zarząd tłumaczy się również mocno spadającymi marżami i zaostrzająca się konkurencją.
Cały rok, mimo słabego początku, ma zakończyć się wzrostem obrotów. – Obecnie nasz portfel zamówień na ten rok to już około 110 mln zł. Prawdopodobne jest więc, że nasze obroty będą wyższe niż w zeszłym roku – mówi prezes Diakun. Mimo niższych marż ma to pozwolić na wypracowanie zysku netto zbliżonego do zeszłorocznego (9 mln zł). Według analityków DM PKO BP obroty grupy sięgną 114 mln zł, a czysty zarobek 6,6 mln zł.