O 85 proc. spadł zysk netto w porównaniu z tym okresem w 2009 r., a obroty zmniejszyły się o 14 proc. Według zarządu Elektrotimu teraz dopiero spółka odczuwa efekty kryzysu z przełomu 2009 i 2010 r. – Kontrakty podpisywane w IV kw. 2009 r. i na początku 2010 r. były mało zyskowne, a w naszym wypadku realizacja umów trwa ok. sześciu miesięcy – tłumaczy Andrzej Diakun, prezes Elektrotimu. Dodaje, że wpływ na wyniki miały długa zima i silna konkurencja.

Zarząd zapewnia jednak, że pod koniec roku akcjonariusze będą mieli powody do zadowolenia. – Obecnie nasz portfel zamówień na ten rok to już około 110 mln zł. Możliwe więc, że nasze obroty będą wyższe niż w zeszłym roku – mówi prezes Diakun. W 2009 r. spółka wypracowała 109 mln zł sprzedaży. Według zarządu możliwe będzie też dzięki temu osiągnięcie wyniku netto zbliżonego do zeszłorocznego. Było to ok. 9 mln zł. Analitycy DM PKO BP zakładają, że obroty grupy sięgną 114 mln zł, a czysty zarobek 6,6 mln zł.