W środę prezes Krzysztof Jaworski sprzedał 91,2 tys. akcji za 1,4 mln zł. Zasiadający w radzie nadzorczej Witold Matacz zbył natomiast 410,4 tys. papierów za blisko 6,4 mln zł. Wszystkie transakcje zawarte zostały poza rynkiem regulowanym po 15,5 zł za jeden walor (we wrześniowej emisji, z której Interbud pozyskał 30 mln zł, walory sprzedawane były po 15 zł).

W prospekcie emisyjnym spółki znalazła się natomiast informacja, że Witold Matacz i Krzysztof Jaworski złożyli oświadczenia, iż nie sprzedadzą swoich akcji w obrocie giełdowym ani pozagiełdowym w terminie 12 miesięcy od dnia przydziału, czyli od 29 września 2010 r.

Akcjonariusze wyjaśnili, że zdecydowali się na transakcję ze względu na duże zainteresowanie ofertą publiczną budowlano-deweloperskiej spółki, które sprawiło, że stopa redukcji w transzy inwestorów instytucjonalnych sięgnęła blisko 42,5 proc. W związku z tym postanowili odstąpić od deklaracji o niezbywaniu akcji, gdyż dostrzegli „nadrzędny interes w dużym nasyceniu akcjonariatu strategicznymi i stabilnymi akcjonariuszami”.

Co o sprawie sądzi Komisja Nadzoru Finansowego? – Będziemy podejmować zdecydowane działania nadzorcze. Takie praktyki nie budują zaufania do rynku kapitałowego – mówi Łukasz Dajnowicz, rzecznik prasowy KNF. W piątek spółka poinformowała, że podpisała umowę na budowę zespołu apartamentów mieszkalnych w litewskich Druskiennikach. Wartość zlecenia to 13,9 mln euro brutto (54 mln zł). Umowa wejdzie w życie, jeśli zapewnione zostanie finansowanie inwestycji.