Chcemy być liderem w Europie Centralnej

Z Chrisem Heathem, prezesem Stock Spirits, rozmawia Beata Drewnowska

Publikacja: 20.10.2010 01:25

Chris Heath

Chris Heath

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

[b]W ciągu ostatnich trzech lat Stock Polska potroił udziały w polskim rynku wódki i jest obecnie jego liderem. Czy grupa Stock Spirits, do której należy ta firma, w dalszym ciągu widzi tutaj szanse na rozwój?[/b]

Od 2007 r. zainwestowaliśmy w Polsce ok. 100 mln zł. Dzięki temu nasze zdolności produkcyjne zwiększyły się z 20 do ok. 120 mln litrów rocznie. Ponadto jesteśmy w stanie dostarczać produkty wysokiej jakości. Nie obawiamy się, że konsumenci, którzy sięgną po nasze produkty, nie kupią ich po raz kolejny. Możemy więc założyć, że uda się nam co najmniej utrzymać zdobyte do tej pory działy rynkowe. Możemy też wprowadzić do Polski marki, które mają silną pozycję na innych rynkach. Pod koniec 2009 r. rozpoczęliśmy sprzedaż wódki Stock Prestige obecnej w 11 krajach. Po kilku miesiącach weszła ona do czołówki drogich wódek importowanych.

[b]Czy widzi Pan w Polsce okazje do przejęć? [/b]

Nie szuka się okazji do przejęć, gdy udaje się rozwijać biznes organicznie. Dlatego koncentrujemy się w Polsce na rozwijaniu marek.

[b]Czy Stock Spirits zamierza powalczyć polskimi markami o rynki zagraniczne?[/b]

Jeszcze kilka lat temu wódka kojarzona była głównie z Rosją. Obecnie wiedza o wysokiej jakości polskich wódek jest na świecie coraz większa. Chcemy ten trend wykorzystać w przypadku naszych marek. Po tym, gdy w tegorocznym rankingu Millioners Club Czysta de Luxe zajęła pierwsze miejsce wśród wódek, których sprzedaż rośnie najszybciej na świecie, zainteresowanie nią jest coraz większe. Zgłaszają się do nas firmy, które chcą zająć się jej dystrybucją zagraniczną.

[b]Dlaczego Stock Spirits nie kupił Nemiroffa?[/b]

Marka Nemiroff zainteresowała nas nie tylko ze względu na silną pozycję na Ukrainie i w Rosji, ale także na jej rozpoznawalność na świecie. Jednak, aby doszło do transakcji, wola jej zawarcia musi być nie tylko po stronie kupującego, ale także sprzedającego. Istotna jest także cena. Naszą strategią jest nie przepłacać za aktywa, które kupujemy.

[b]Czy Stock Spirits chce nadal wejść na Ukrainę?[/b]

Mamy tam partnera, który zajmuje się dystrybucją naszych produktów na rynku ukraińskim. Nie jest to jednak jedyny kraj w regionie, który nas interesuje. Przez najbliższe pięć – dziesięć lat chcielibyśmy zdobyć pozycję lidera przede wszystkim w Europie Centralnej. Pod kątem akwizycji przyglądamy się Węgrom, Litwie, Rumunii, Słowacji czy Rosji.

W części tych krajów wyceny nie są obecnie atrakcyjne, ale zakładamy, że osiągną właściwy dla nas poziom w przyszłości. Oprócz przejęć zakładamy także budowę biznesu od podstaw, tak jak zrobiliśmy to w Bośni i Chorwacji. Przede wszystkim nie zamierzamy dążyć do finalizacji transakcji w pośpiechu i za wszelką cenę.

[b]Na ile wejście do Rosji, największy rynek wódki na świecie, może być kluczowe dla dalszego rozwoju Stock Spirits?[/b]

Rosja jest atrakcyjnym rynkiem, między innymi dlatego, że udziały w nim są nadal rozdrobnione. Z drugiej strony jest to kraj nieprzewidywalny, dlatego prowadzenie tam biznesu może być ryzykowne. Rosja nie jest obecnie dla nas kluczowym rynkiem. Jesteśmy w stanie nadal rozwijać się bez względu na to, czy uda się nam tam wejść czy nie.

[b]Czy w strategii Stock Spirits są przejęcia poza Europą?[/b]

Nie, naszym kluczowym rynkiem będzie w dalszym ciągu Europa, głównie jej centralna część. Tylko tutaj zamierzamy produkować nasze marki. Pozostałe kontynenty interesują nas wyłącznie pod kątem eksportu.

[b]Czy w 2010 r. Stock Spirits poprawi ubiegłoroczne wyniki?[/b]

Pomiędzy 2007 a 2009 rokiem zwiększyliśmy sprzedaż o 85 proc. Natomiast nasze przychody urosły w tym czasie o 44 proc. Zakładamy, że 2010 r. zamkniemy dwucyfrowym wzrostem sprzedaży. Spowolnienie nie dotyka wszystkich krajów w tym samym czasie. W ubiegłym roku jego skutki były widoczne we Włoszech, gdzie m.in. jesteśmy liderem rynku wódki czystej i największym eksporterem napojów spirytusowych. W tym roku wyhamowanie sprzedaży widoczne jest np. w Polsce i Czechach. Jednak daje się nam zwiększyć udziały na niemal wszystkich rynkach, gdzie jesteśmy obecni, dzięki czemu jesteśmy w stanie zrealizować nasze założenia biznesowe na ten rok.

[b]Kiedy Oaktree Capital Management zamierza wyjść ze Stock Spirits? [/b]

Model biznesu Oaktree Capital Management zakłada realizowanie zysków, więc sprzedaż Stock Spirits jest nieunikniona. Nie sądzę jednak, aby do transakcji doszło w ciągu najbliższych kilku miesięcy.

[b]Dziękuję za rozmowę.[/b]

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?