Brak nowych zleceń i zbyt wysokie koszty działalności sprawiły, że poprzedni kwartał był dla Macrologica wyjątkowo nieudany. Spółka zakończyła go stratą 13 tys. zł przy 11,3 mln zł przychodów. Rok wcześniej miała 561 tys. zł zysku. Sprzedaż była symbolicznie mniejsza. Narastająco obroty wynoszą 36 mln zł i są o 2,2 mln zł (5,7 proc.) mniejsze niż po dziewięciu miesiącach 2009 r. Zysk netto wynosi zaledwie 1 mln zł. Jest o blisko 80 proc. gorszy.
[srodtytul]Słaba kontraktacja[/srodtytul]
Przedstawiciele Macrologica tłumaczą słabe wyniki tym, że I półrocze było wyjątkowo słabe, jeśli chodzi o pozyskiwanie nowych klientów. Negatywnie na wyniki oddziaływał też wzrost kosztów działalności. Koszty wytworzenia sprzedanych produktów podniosły się przez rok o 24 proc.
Dlatego po wakacjach zarząd rozpoczął wdrażanie programu naprawczego. Pierwsze efekty, w postaci niższych kosztów zarządu (o 9,2 proc.) i sprzedaży (18 proc.), były widoczne już w III kwartale. Od października Macrologic zmniejszył też budżet wynagrodzeń o 10 proc. oraz uelastycznił ich strukturę. Z pracą pożegnało się 12 osób, czyli 3 proc. zatrudnionych. – Nie planujemy już dalszych redukcji – mówi Krzysztof Szczypa, prezes firmy.
[srodtytul]Gorący koniec roku[/srodtytul]