Raporty za I kwartał nie dostarczyły inwestorom zbyt wielu powodów do zadowolenia. Pogarszająca się koniunktura gospodarcza sprawiła, że giełdowym spółkom coraz trudniej o zyski z podstawowej działalności. W celu przekonania się, jak radzą sobie spółki notowane na warszawskim parkiecie, wzięliśmy pod lupę zysk operacyjny, czyli EBIT, będący najbardziej miarodajnym wskaźnikiem efektywności działalności przedsiębiorstwa. W przeciwieństwie do wyniku netto, nie uwzględnia on zysków i strat nadzwyczajnych, płaconych podatków oraz wyników działalności inwestycyjnej i transakcji finansowych. Liczą się tylko przychody i koszty wynikające z podstawowej działalności spółki. Bazując na wyniku operacyjnym, inwestorzy łatwo mogą ocenić, czy i jaką rentowność ma spółka.
Mniej rentownych firm
Z analizy raportów podsumowujących I kwartał (pominęliśmy sektor finansowy) nie płyną zbyt optymistyczne wnioski. W porównaniu z takim samym okresem 2012 roku liczba giełdowych spółek mogących pochwalić się zyskiem operacyjnym skurczyła się z 266 do 251. Warto jednak podkreślić, że dwie trzecie niefinansowych spółek z GPW wciąż jest rentowna. Małe to jednak pocieszenia dla inwestorów, bo niemal połowa z nich musiała się pogodzić ze spadkiem zysku operacyjnego w porównaniu z rezultatami sprzed roku. Łączny zysk operacyjny wypracowany w I kwartale 2013 roku skurczył się o 9 proc. – z 10,4 mld do 9,5 mld zł.
Co więcej, co siódma giełdowa spółka zysk sprzed roku zamieniła na stratę operacyjną w minionym kwartale. W tym gronie znalazło się także dwóch potentatów wchodzących w skład WIG20 – Globe Trade Centre i Lotos. Paliwowa spółka ze stratą operacyjną sięgającą 25,6 mln zł (wobec 419 mln EBIT na plusie przed rokiem) dostarczyła jednego z największych rozczarowań zakończonego sezonu wyników. Średnia prognoz analityków wskazywała, że wynik operacyjny Lotosu będzie ponad 200 mln zł na plusie.
Oni mają sposób na zyski
Mimo spowalniającej gospodarki, z negatywnego trendu kurczących się zysków wyłamało się 106 firm, notując w I kwartale EBIT większy niż w takim samym okresie ubiegłego roku. Niektóre dzięki tzw. niskiej bazie (I kwartał 2012 r.) mogły się pochwalić bardzo wysoką dynamiką poprawy zysku. W tej kategorii prawdziwą gwiazdą zakończonego sezonu wyników został Elzab, producent kas fiskalnych. W I kwartale zysk operacyjny Elzabu poszybował do 8,6 mln zł z zaledwie 242 tys. zł rok wcześniej. To efekt lawinowo rosnących zamówień na kasy fiskalne od nowych podatników. Spółka zapowiada rekordowy rok pod względem wyników. Wśród blue chips bezkonkurencyjne pod względem dynamiki zysku operacyjnego okazało się PGNiG. Gazowy gigant zwiększył swój EBIT o 315 proc., z 344 mln do 1,43 mld zł.
Zaledwie co dziesiąta spółka w miejsce ubiegłorocznej straty była w stanie wypracować zysk operacyjny w zakończonym kwartale. Ta sztuka udała się m.in. walczącym o przetrwanie gigantom branży budowlanej – Polimeksowi i PBG. Stało się to możliwe głównie dzięki temu, że w I kwartale nie dokonały dużych odpisów na kontrakty drogowe, które w poprzednich kwartałach obciążyły wyniki.