Jeśli plan zostanie zrealizowany, do budżetu może wpłynąć, jak się szacuje, około 30 mld zł. Zgodnie z przewidywaniami Ministerstwa Skarbu Państwa, na giełdzie zadebiutować ma około 22 państwowych firm, w tym energetyczne kolosy. W przypadku około 10 kolejnych spółek w niedługim okresie zapaść powinny decyzje. Jak mówi szef MSP Aleksander Grad, bądź one zależały od rekomendacji, które przygotują doradcy prywatyzacyjni. Zapewne w niektórych przypadkach kierunek będzie ten sam: GPW.
[srodtytul]Na początku największe transakcje[/srodtytul]
Trudno jest obecnie oszacować, ile dokładnie pieniędzy z giełdy będą chciały pozyskać państwowe przedsiębiorstwa lub ich dotychczasowy właściciel. Wiadomo jednak na pewno, że chodzi o kilkanaście miliardów złotych. Większość pieniędzy nie zostanie uwzględniona w przychodach z prywatyzacji. Wynika to stąd, że resort skarbu jako zasadę przyjął, że giełdowym debiutom prywatyzowanych firm będzie towarzyszyć podwyższenie kapitału, czyli nowa emisja akcji, z której pieniądze płyną do przedsiębiorstwa. Dopiero po zebraniu przez spółki pieniędzy na realizację strategii rozwoju oraz uzyskaniu rynkowej wyceny minister skarbu będzie decydował o sposobie sprzedaży kontrolowanych przez siebie pakietów akcji.
Jeszcze w 2008 roku, w lipcu lub niedługo po wakacjach, na Giełdzie Papierów Wartościowych powinna pojawić się poznańska spółka energetyczna Enea. Wstępnie mówi się, że chciałaby ona pozyskać z warszawskiego parkietu około 3 mld zł. Kilka miesięcy później, na przełomie tego i 2009 roku, na GPW pojawi się Polska Grupa Energetyczna, której IPO może oznaczać starania o około 4 mld zł. Wcześniej, bo w wakacje, zadebiutować ma Bank Gospodarki Żywnościowej. Pakiet należący do Skarbu Państwa wart jest, jak się uważa, 1-1,7 mld zł. W październiku na giełdzie zadebiutować powinna... sama giełda, a ściślej zawiadująca nią spółka - GPW. Podzielony na dwie transze (publiczną i kierowaną do największych instytucji finansowych), ponad 48-procentowy, pakiet akcji GPW wycenia się na przynajmniej miliard złotych. To lista najbardziej pewnych i spektakularnych debiutów. Ale trzeba pamiętać, że do wejścia na giełdę szykują się też spółki, takie jak Kopalnia Bogdanka, Sklejka-Pisz, Zakłady Azotowe Tarnów (już opublikowały prospekt emisyjny) oraz Kędzierzyn. Powoli plany w tej materii krystalizuje też LOT. Wiele wskazuje na to, że spółka wejdzie na giełdę w I kwartale 2009 roku.
Rząd dyskutuje jeszcze nad formą prywatyzacji spółek górniczych. Wiadomo jednak, że pieniądze z GPW przydałyby się Jastrzębskiej Spółce Węglowej czy Katowickiemu Holdingowi Węglowemu. W latach 2009-2010 roku może nastąpić giełdowa prywatyzacja następnych spółek energetycznych: Tauron Polska Energia oraz Energa. Możliwe że w perspektywie 2010 roku do kupienia na warszawskim parkiecie będą walory PKP Intercity oraz PKP Cargo.