– Wyniki Citi wyglądają dobrze w porównaniu z oczekiwaniami, ale wskazują, że bank nadal ma trudne zadanie. Wskazuje na to m.in. powolny wzrost akcji kredytowej – ocenił raport finansowy nowojorskiego giganta Michael Holland, prezes funduszu Holland & Co.
To już piąty z kolei kwartał, który Citi kończy z zyskiem netto. Według analityków to głównie zasługa prezesa Vikrama Pandita. Poprawa wyników sprawiła, że od przyszłego miesiąca bank zacznie znowu wypłacać dywidendę. Wyniesie?ona na początek 1 cent na akcję.
Bank ten nie wypłacał dywidendy od 2009 r. Po wybuchu kryzysu finansowego był największym beneficjentem rządowej pomocy. Dostał w sumie 45 mld USD wsparcia od Waszyngtonu. W latach 2008 i 2009 poniósł łączną stratę netto 29,3 mld USD.
– Po pięciu kwartałach zysku należą się zarządowi wyrazy uznania. Zdołał wyprowadzić tę instytucję na prostą, choć byłem sceptyczny co do ich zdolności – powiedział David Knutson, analityk w amerykańskiej firmie Legal & General Investment Management.
Po spadku o 0,2?proc. akcje Citi były wczoraj po 4,4 USD za sztukę.