Pieniądze będą pochodzić z zysków spółki oraz pożyczek. Gros pójdzie na zwiększenie banku ziemi o 25 tys. ha (obecnie jest to 225 tys. ha), zakup nowych maszyn rolniczych, powiększenie magazynów oraz stada krów. Wśród projektów, które zamierza zrealizować spółka, jest też biogazownia, która ma dostarczać energię do jednej z cukrowni grupy.
Astarta nie wyklucza przejęć innych producentów cukru. W tym roku jeden z największych jej konkurentów – Ukrros – został przejęty przez Kernela, inny spożywczy holding również notowany na GPW.
Astarta w tym sezonie planuje też zwiększenie produkcji cukru o blisko 10 proc., do 350 tys. ton. W pierwszym kwartale tego roku zapewniła ona 63 proc. obrotów spółki (w ub.r. było to 72 proc.). Zbiory zbóż mają sięgnąć 0,5 mln ton, o 50 tys. ton więcej niż przed rokiem. Tegoroczna produkcja mleka – 65 tys. ton (50 tys. ton w 2010 r.). Spółka poświęci dużo uwagi temu ostatniemu segmentowi działalności. W marcu podpisała umowę z Danone o współpracy przy budowie dużego kompleksu mleczarskiego.
Przychody całej grupy w pierwszych trzech miesiącach roku wyniosły 50,75 mln euro, o 13 proc. więcej niż przed rokiem. Wynik EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja) wzrósł o 10 proc., do?25 mln euro.
Na czysto Astarta zarobiła 20 mln euro, co oznacza zaledwie 1-proc. zwyżkę.