W ciągu ostatnich trzech miesięcy wydano 321 raportów dotyczących 40 największych podmiotów notowanych na GPW. Zalecenie „kupuj” powtarza się w blisko 43 proc. tych rekomendacji. Natomiast pod koniec maja, kiedy po raz ostatni „Parkiet” analizował raporty analityczne z poprzednich trzech miesięcy, odsetek rekomendacji tego typu wynosił 45?proc.
Wiosną w nieco ponad 14 proc. raportów analitycy doradzali sprzedaż papierów największych spółek z GPW. Tym razem odsetek ten wynosi prawie 17 proc. W pozostałych rekomendacjach (pod koniec maja 41 proc., teraz – trochę ponad 40 proc.) zalecenie brzmiało „trzymaj”. Liderem rankingu okazała się ukraińska Astarta. We wszystkich raportach analitycznych z minionych trzech miesięcy sugeruje się zakup jej papierów. Inna sprawa, że tym razem chodzi zaledwie o trzy rekomendacje, podczas gdy w wiosennym zestawieniu było ich dziesięć, z czego osiem brzmiało „kupuj”.
Najwyższe miejsca w zestawieniu zajmują spółki przemysłowe. Numerem dwa jest Bogdanka, a trzy – Budimex, którym przybyły po dwa zalecenia typu „kupuj”. W efekcie pierwsze z przedsiębiorstw awansowało w rankingu o dwie pozycje, a druga firma – aż o 17. Najwięcej nowych zaleceń „kupuj” przybyło Kernelowi. Poprzednio spółka miała dwie takie rekomendacje, teraz – ma ich aż siedem. Ukraiński producent oleju skoczył zatem w zestawieniu z 26. pozycji na szóstą.
Więcej raportów, w których sugeruje się zakup akcji, ma 13 firm, liczba takich zaleceń spadła w przypadku 15 spółek. Najbardziej, bo o pięć – w przypadku Polimeksu-Mostostalu, o sześć zaś – czeskiego koncernu energetycznego CEZ, który dodatkowo otrzymał też dwie nowe rekomendacje „sprzedaj”. W efekcie oba przedsiębiorstwa znacząco obsunęły się w rankingu – odpowiednio o 24 i o osiem miejsc.
Mimo utraty pozycji przez firmę z Czech sektor energetyczny wciąż ma się nie najgorzej. Największe spółki z branży znalazły się w górnej części tabeli, a Enea, dzięki wydaniu dwóch zaleceń „kupuj”, odnotowała nawet spektakularny awans z pozycji 40. na 16. To był największy skok w rankingu.