W drugim kwartale GTC przeszacowało w dół o łącznie 51 milionów euro wartość swych nieruchomości, ponieważ kryzys zadłużenia w strefie euro oraz jego wpływ na europejskie rynki finansowe spowodował opóźnienie oczekiwanego ożywienia gospodarczego, zwłaszcza w Europie Południowo-Wschodniej.
"Opóźnienie to ma istotny wpływ na nieruchomości handlowe (...) - z uwagi na spadek siły nabywczej (...), jak również ze względu na obniżanie stawek czynszu w centrach handlowych, co prowadzi do korekty wartości nieruchomości - powiedział cytowany w komunikacie prasowym szef rady nadzorczej GTC, Eli Alroy.
Część analityków oczekuje negatywnej reakcji kursu akcji GTC. - Wyniki są zdecydowanie gorsze niż oczekiwano. Strata netto GTC byłaby jeszcze większa, gdyby nie zysk w wysokości 13 milionów euro ze sprzedaży udziałów w Galerii Mokotów - powiedział analityk IDMSA, Maciej Wewiórski. - Najgorsze jest to, że sytuacja makroekonomiczna w krajach poza Polską nie wygląda dobrze i nie rokuje dobrze na przyszłość - dodał.
Strata operacyjna dewelopera w drugim kwartale wyniosła 38 milionów euro wobec 31 milionów euro zysku przed rokiem i 22 milionów zysku oczekiwanych przez analityków, zaś przychody GTC minimalnie wzrosły w ujęciu rok do roku do 41 milionów wobec spodziewanych 36 milionów euro.
Na piątkowym zamknięciu za jedną akcję GTC płacono 12,28 złotego. Od początku roku akcje dewelopera straciły połowę swej wartości wobec 18-procentowego spadku indeksu WI20.