Wzrostu zainteresowania akcjami rolniczych potentatów z Ukrainy nie sposób nie łączyć z ponad 10-proc., w ciągu minionych dwóch tygodni, zwyżką cen kukurydzy na światowych giełdach surowców. Kukurydza drożeje na fali obaw o przyszłoroczne zbiory w Ameryce Południowej, w której panuje susza. Od początku grudnia w Argentynie, Paragwaju i południowej Brazylii opady deszczu są o połowę mniejsze niż zwykle. Komentatorzy wskazują, że tegoroczna pogoda przypomina tę z 2009 r., kiedy to susza mocno zaszkodziła zbiorom kukurydzy w Ameryce Południowej, stymulując wzrost cen na światowych rynkach.
Argentyna jest drugim pod względem wielkości eksporterem kukurydzy na świecie, z oczekiwanym blisko 20-proc. udziałem w rynku w sezonie 2011/2012. Ukraina zajmuje trzecie miejsce w globalnym rankingu eksporterów kukurydzy. Liderem, z 44-proc. udziałem w rynku, są Stany Zjednoczone, które w 2012 roku mają jeszcze zwiększyć produkcję kukurydzy. Oczekiwane dobre zbiory w USA sprawiły, że ceny kukurydzy spadły z rekordowych 7,87 USD za buszel do 5,8 USD w połowie grudnia. W piątek za kukurydzę na giełdzie w Chicago płacono 6,4 USD.
Biorąc pod uwagę udział kukurydzianego biznesu w całości osiąganych przychodów, z grona ukraińskich spółek notowanych na GPW największym beneficjentem oczekiwanej suszy w Argentynie będzie Industrial Milk Company. Segment rolniczy IMC po dziewięciu miesiącach 2011 roku odpowiadał za 78?proc. przychodów spółki i 85 proc. jej zysku operacyjnego powiększonego o amortyzację. Kukurydza z kolei odpowiada za około 50 proc. wyniku segmentu rolniczego IMC.
Najwięcej, licząc w wartościach bezwzględnych, przychodów z biznesu kukurydzianego czerpie z kolei Kernel Holding, który nie tylko uprawia to zboże, ale również jest jedną z największych ukraińskich firm handlujących zbożami. Kukurydzę uprawia też m.in. Astarta i KSG Agro.