Dominacja „wielkiej czwórki”

Najwięcej sprawozdań firm z warszawskiej giełdy bada Ernst & Young. Największe dochody za świadczone usługi wciąż ma KPMG

Aktualizacja: 17.02.2017 02:23 Publikacja: 28.02.2012 21:46

Dominacja „wielkiej czwórki”

Foto: GG Parkiet

Biorąc pod uwagę badanie sprawozdań firm notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych, można powiedzieć: „wielka czwórka", czyli KPMG, Ernst & Young, Deloitte Audyt i PwC, i długo, długo nic. Zestawienie audytorów badających sprawozdania spółek giełdowych od lat wygląda zresztą podobnie. Można nawet powiedzieć, że dominacja największych się umacnia. W ubiegłym roku te cztery firmy badały raporty prawie 30 proc. giełdowych firm, rok wcześniej zaś ten odsetek był o 5 pkt. proc. niższy. Potwierdza to, że spółki z warszawskiej giełdy pozostają bardzo łakomym kąskiem dla największych firm audytorskich.

Najwięcej bada E&Y

Liderem pod względem liczby badanych firm giełdowych pozostaje Ernst & Young. Firmie udało się pozyskać między innymi Grupę Lotos, której raporty przez lata badał Deloitte Audyt. Do grona obsługiwanych przez Ernst & Young spółek dołączyły też: Dom Development, Duda czy ABC Data. Umocnienie się na pozycji lidera, mimo straty KGHM czy Petrolinvestu, to również zasługa nowych firm, jakie pojawiły się na GPW. Audytor bada raporty BGŻ, Quercusa czy Open Finance. E&Y przebadał w ubiegłym roku około 10 proc. firm notowanych na warszawskim parkiecie, których przeciętna wartość przekraczała 400 mln zł.

Na drugim miejscu znalazł się Deloitte Audyt, który bada sprawozdania prawie 9 proc. przedsiębiorstw z warszawskiej giełdy. Mocną pozycję pod względem liczby obsługiwanych spółek utrzymuje PKF Audyt, choć są to z reguły firmy małe, o średniej kapitalizacji nieprzekraczającej 60 milionów złotych.

Największych ma KPMG

Choć KPMG pod względem liczby badanych firm plasuje się dopiero na piątym miejscu, to niezmiennie pozostaje liderem, jeśli chodzi o wielkość aktywów badanych firm. Z zebranych przez nas danych wynika, że KPMG kontroluje ponad 33 proc. rynku. To o niemal 9 pkt. proc. więcej niż drugi Ernst & Young. Jednak w porównaniu z poprzednią edycją naszego zestawienia różnica ta zmniejszyła się o 3,4 pkt proc. Firma straciła tak dużych klientów jak Bioton, ABC Data, a przede wszystkim BZ WBK. Po odejściu tego ostatniego (raport za pierwsze półrocze 2011 r. badał

już Deloitte Audyt), aktywa badanych przez KPMG firm z GPW spadły poniżej 400 miliardów złotych.

– Rotacja wśród klientów wszystkich firm audytorskich nie jest niczym nadzwyczajnym; jest konsekwencją normalnie funkcjonującego otwartego rynku. Miejsce spółek, które z różnych przyczyn zmieniają audytora (np. w związku ze zmianą właściciela, jak w przypadku BZWBK), zajmują inne spółki. W 2011 r. do spółek audytowanych przez KPMG dołączyły, spośród tych największych, m. in. Ciech, Energa i Polish Energy Partners. Jesteśmy otwarci na współpracę ze wszystkim spółkami notowanymi na GPW – mówi „Parkietowi" Richard Cysarz, szef działu audytu w KPMG.

Na drugie miejsce pod względem wartości aktywów badanych firm awansował Ernst & Young. W 2011 r. jego udział w rynku wzrósł o 4,6 pkt. proc., do 24,4 proc. Odbyło się to kosztem PwC, który kontroluje około 23,4 proc. Warto zwrócić uwagę, że ten ostatni, jako jedyny z wielkiej czwórki, stracił w ubiegłym roku kilka giełdowych firm.

Wśród mniejszych podmiotów wyróżnił się m.in. 4 Audyt, który obok pozyskiwania klientów z głównego rynku aktywnie działa na rynku NewConnect. – Część spośród nowych klientów to spółki notowane na GPW i New Connect. To właśnie na tych klientach skupiliśmy naszą uwagę w minionym roku. Współpraca ze spółkami publicznymi przekłada się na wzrost renomy oraz rozpoznawalności spółki na rynku – mówi Adam Toboła, prezes 4 Audyt.

Podobną filozofię ma ECA Auxilium. – Położyliśmy duży nacisk na pozyskanie klientów spośród spółek giełdowych. Nie mamy wątpliwości, że zdecydowanie warto zabiegać o spółki publiczne jako o wartościowych partnerów biznesowych. Również te z NewConnect. Wierzymy w ich stabilny rozwój. Problemy, z którymi borykają się te spółki, są tożsame z tymi, przed którymi stają spółki notowane na rynku regulowanym. Mniej obowiązków informacyjnych nie zwalnia tych spółek z wymogu dbałości o prawidłowość rozliczeń – zauważa Zofia Podhorodecka, prezes ECA Auxilium.

Mniej firm zmienia audytora

W czasach kryzysu giełdowe firmy wszędzie szukały oszczędności. Dotyczyło to również usług audytorskich. Dość powiedzieć, że w roku 2009 około 25 proc. spółek zmieniło firmę audytorską, a główną przyczyną była cena za usługi. Rok później, w miarę jak sytuacja finansowa przedsiębiorstw się stabilizowała, ten odsetek spadł do około 16 proc. i na takim poziomie utrzymał się również w roku ubiegłym.

Spada natomiast liczba firm audytorskich badających sprawozdania. O ile w poprzednich latach liczba audytorów zajmujących się spółkami giełdowymi oscylowała wokół 85, tak obecnie podmiotów badających raporty jest już tylko 71. To nie tylko efekt wypierania mniejszych podmiotów z rynku, ale też postępującej konsolidacji w branży. Tym samym potwierdziły się słowa Ewy Jakubczyk-Cały – prezesa zarządu PKF Consult, która już przed rokiem sugerowała, że nastąpi proces konsolidacji mniejszych podmiotów. W ubiegłym roku mieliśmy fuzję Auxilium i ECA Group. Wcześniej byliśmy świadkami konsolidacji w ramach grupy Revision. Zdaniem Zofii Podhorodeckiej ten proces jest trwałym trendem, a nawet koniecznością.

[email protected]

Sebastian Łyczba, partner w dziale audytu Ernst & Young

Rynek usług audytorskich dla spółek publicznych będzie mocno skorygowany. Wpłynie na to zarówno sytuacja samej Giełdy Papierów Wartościowych, jak i kondycja notowanych na niej przedsiębiorstw. Rozwój giełdy oraz stale powiększająca się liczba nowych emitentów będzie wpływać na zwiększone zaangażowanie audytorów na tym rynku. Natomiast rozwój samych spółek, ich ekspansja biznesowa i międzynarodowa, będzie w dużej mierze decydować o wyborze przez spółki publiczne audytorów o uznanej, międzynarodowej reputacji, dysponujących zarówno odpowiednią siecią geograficzną, jak i wiedzą merytoryczną najwyższej klasy. Naszym zdaniem na polskim rynku IPO nastąpi ożywienie, ale dopiero kiedy pojawią się wyraźne symptomy długoterminowych trendów wzrostu gospodarczego, a co za tym idzie – lepszych wycen spółek giełdowych. Pomimo intensywnych działań GPW nie spodziewamy się w najbliższym czasie dużej ilości znaczących debiutów giełdowych, natomiast większej ilości IPO spółek mniejszych i średnich.

Adam Toboła, prezes zarządu 4 Audyt

Analizując aktualną sytuację na rynku usług audytorskich zauważam wyraźną tendencję rozwoju kancelarii średniej wielkości jako podmiotów skupiających biegłych rewidentów prowadzących dotychczas działalność jednoosobowo lub w mniejszych zespołach. Z jednej strony, kumulacja taka służy wzrostowi jakości usług i profesjonalizmu na skutek możliwości wykorzystania wiedzy i doświadczenia zespołu biegłych rewidentów, z drugiej jednak wymusza daleko idącą standaryzację procesu badania sprawozdań. Mimo że wynika ona również z obowiązujących standardów i przepisów obowiązujących biegłych rewidentów, nie zawsze służy budowie właściwych relacji z klientami, którzy oczekują od biegłego rewidenta przede wszystkim doradztwa w zakresie optymalizacji rozwiązań ewidencyjnych i biznesowych, skutkujących pełniejszą i jaśniejszą informacją zarządczą, która będzie stanowić podstawę decyzji gospodarczych, w dalszej kolejności zaś, potwierdzenie prawidłowości prowadzenia ksiąg rachunkowych jako podstawy sporządzenia sprawozdań finansowych.

Firmy
Rafamet potrzebuje pieniędzy
Firmy
Rafamet, czyli 500 proc. zysku w dwa tygodnie. Super okazja czy bankrut?
Firmy
Cognor z optymizmem patrzy na 2025 rok
Firmy
ATM Grupa ma sposób na produkcję filmów
Materiał Promocyjny
Banki muszą wyjść poza strefę komfortu
Firmy
Wielton gotowy do ekspansji w sektorze obronnym
Firmy
Cognor po konferencji: Liczymy na odbudowę wyników i spadek zadłużenia w 2025 r.