Po 21 latach obecności w zarządzie Seco/Warwick zamierza pan przejść do rady nadzorczej spółki. Dlaczego?
We współpracy z poprzednim prezesem nie było jasno rozdzielonych kompetencji i czasami można było odnieść wrażenie, że w spółce panuje dwuwładza. To nie było najlepsze rozwiązanie. Dlatego, gdy od lutego władzę w firmie przejął nowy prezes Paweł Wyrzykowski, postanowiliśmy wyraźnie rozgraniczyć nasze funkcje. On zajmie się realizacją strategii, a ja przejdę do nadzoru, gdzie także będę aktywnie uczestniczyć w życiu spółki i wspierać zarząd swoją wiedzą i doświadczeniem.
Jak wygląda strategia firmy pod nowymi rządami?
Podtrzymujemy dotychczasowe jej założenia. Do tej pory nie wszystkie jej punkty udało się zrealizować, dlatego teraz przyspieszamy. Cel jest jeden: chcemy być firmą globalną, obecną poprzez lokalne spółki produkcyjne na wszystkich najważniejszych dla naszej branży rynkach świata. Do zamknięcia tej strategii brakuje nam tylko własnych spółek w Brazylii i Rosji. Ale jesteśmy już bardzo blisko osiągnięcia tego celu.
O przejęciu brazylijskiej fabryki pieców mówicie od dawna. Kiedy to się wreszcie stanie?