Poprawę notuje od trzech lat – od końca I kw. 2009 r. jej kurs urósł o blisko 1100 proc. (do tego doszły dywidendy), bijąc historyczne rekordy. W tym czasie zanotowała wzrost zysku z blisko 65 mln zł do 960 mln zł. Także 2012 r. zapowiada się rekordowy. Już wiadomo, że w I kw. br. Synthos miał 234,87 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej, co oznacza wzrost o 31 proc. wobec tego samego okresu 2011 r. Przychody wzrosły do 1631,67 mln zł z 1167,36 mln zł rok wcześniej.
Analitycy DM BOŚ w raporcie z 30 kwietnia spodziewają się, że za sprawą m.in. korzystnej sytuacji na rynku kauczuku-butadienu i optymalizacji podatkowej zysk grupy w 2012 r. wzrośnie do 1056 mln zł. „Od naszej pierwszej rekomendacji z czerwca 2010 r. kurs spółki wzrósł już o 232 proc., jednak uważamy, że Synthos ma jeszcze potencjał do dalszego umocnienia", napisali w uzasadnieniu. W nadchodzących miesiącach pozytywnie na wyniki grupy mają wpływać także inwestycje z lat 2010–2011, w tym m.in. nowa linia do produkcji butadienu, której moce produkcyjne są o blisko 30 tys. ton wyższe od dotychczasowych i wynoszą około 120 tys. ton rocznie, oraz instalacja do produkcji zaawansowanych technologicznie, a tym samym droższych, kauczuków polibutadienowych; około 80 tys. ton rocznie.