W czwartek po sesji Orco opublikowało wyniki finansowe za I kwartał. Po raz pierwszy od wielu kwartałów spółce udało się wyjść na plus. Miała 2,8 mln euro zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej przy 32,6 mln euro przychodów, podczas gdy ten sam okres minionego roku zakończyła z 4,4 mln euro straty i 33,2 mln euro obrotów (dane za I kwartał 2011 r. nie uwzględniają wyników z działalności w Rosji, aktywa zlokalizowane w tym kraju zostały sprzedane 14 października).?Cały miniony rok Orco zakończyło natomiast z 157,6?mln euro sprzedaży i 53,3 mln euro straty netto.

Jeden kwartał na plusie nie oznacza, że spółka ma już wszystkie kłopoty za sobą.

Orco od wielu miesięcy boryka się z problemami wynikającymi z zadłużenia. Na koniec I kwartału zobowiązania krótkoterminowe z tytułu kredytów, pożyczek i obligacji sięgnęły 738,9 mln euro, a długoterminowe wyniosły 385,2 mln euro. Firma podejmuje działania zmierzające do restrukturyzacji zadłużenia.?Wciąż nie ma jednak pewności, że zakończą się one powodzeniem. Dwa najważniejsze kroki do zakończenia procesu to przygotowanie emisji różnych papierów wartościowych, które zostaną wydane po uzyskaniu zgody komisji nadzoru finansowego z Luksemburga. Akcjonariusze spółki muszą ponadto zgodzić się na zamianę 89,9 proc. obligacji na 65?mln akcji (teraz kapitał dzieli się na 35,4 mln papierów). Walne zgromadzenie, które zajmie się m.in. tą kwestią, odbędzie się 28 czerwca.

Zarząd Orco zdradził, że grupa może mieć w tym roku 160 – 180 mln euro obrotów (bez uwzględnienia sprzedaży biurowca w Düsseldorfie).