Asseco Business Solutions ma nowego prezesa. Stery, w miejsce Romualda Rutkowskiego (został szefem rady nadzorczej), objął Wojciech Barczentewicz. Do tej pory był wiceprezesem informatycznej spółki, która specjalizuje się w produkcji i wdrażaniu systemów do zarządzania firmą (ERP).
Skład zarządu uzupełniają tak jak dotychczas Piotr Masłowski i Mariusz Lizon. Warto zwrócić uwagę, że wymienieni biznesmeni, wspólnie z Barczentewiczem, kierowali w przeszłości lubelską spółką Anica System, która została przejęta przez Asseco Business Solutions. Do zarządu dokooptowany został Jarosław Adamski. Będzie pełnił funkcję tylko kilka tygodni. Zgodnie z aktualnym statutem Asseco BS zarząd musi być co najmniej czteroosobowy. 25 lipca nadzwyczajne walne zgromadzenie zmieni jednak tę sytuację. Po zmianach zarząd będzie mógł liczyć od jednej do siedmiu osób. Adamski przestanie zasiadać we władzach giełdowej spółki.
Rewolucji nie będzie
Nowy prezes deklaruje, że nie będzie robił rewolucji w Asseco BS. – Firma jest bardzo dobrze zorganizowana. Zmiany nie są konieczne – oświadcza. Przyznaje, że bieżący rok, ze względu na spowolnienie gospodarcze, jest trudniejszy dla spółki, jeśli chodzi o pozyskiwanie nowych klientów. – Kontrahenci przedłużają rozmowy. Starają się zbijać ceny – oświadcza.
Nie chce wypowiadać się o możliwych wynikach w całym 2012 r. W I kwartale Asseco BS miało 37,3 mln zł przychodów (spadek o 12 proc. wobec danych sprzed roku). Zarobek netto zniżył się do 6,82 mln zł, czyli o 29 proc. – Na początku 2011 r. klienci modernizowali systemy IT w związku ze zmianami w VAT – wyjaśnia Barczentewicz. Jego zdaniem wyniki Asseco BS za I kwartał były bardzo przyzwoite. Przypomina, że w bieżącym roku spółka wprowadzi do oferty kilka nowych rozwiązań. Odświeżyła również dotychczasowe portfolio produktowe.
Zachowana tożsamość
Prezes deklaruje, że kierowana przez niego firma nie zostanie inkorporowana przez Asseco Poland.