Zarząd Ciechu rozważa likwidację Zachemu

Jeśli nie uda się pozyskać pieniędzy na restrukturyzację z emisji akcji spółki zależnej, zarząd grupy wdroży plan B.

Aktualizacja: 12.02.2017 23:10 Publikacja: 29.08.2012 06:00

Czarny scenariusz przewiduje likwidację Zachemu do końca roku – wynika z wypowiedzi Dariusza Krawczyka, prezesa Ciechu, przekazanej podczas rozmów z przewodniczącymi pięciu związków zawodowych spółki zależnej. – Spotkanie podzielono na dwie części. Najpierw prezes Zachemu przedstawił nam plan restrukturyzacji rozpisany do 2016 r. Po tej prezentacji prezes Krawczyk powiedział jednak, że w obecnej sytuacji najlepszym rozwiązaniem dla spółki jest jej likwidacja – mówi „Parkietowi" jeden z przewodniczących.

Będą grupowe zwolnienia

– Pracujemy nad rozwiązaniami, które będą najlepsze dla zakładu i jego załogi. Obecnie realizowanym scenariuszem jest głęboka restrukturyzacja Zachemu – powiedział Krawczyk pytany o likwidację spółki zależnej. Dlatego na 20 września zwołano NWZA Zachemu, które ma zdecydować o emisji 27,3 mln akcji bez prawa poboru o wartości 273 mln zł. Jeżeliby do niej doszło, to Zachem dostałby pieniądze na restrukturyzację, a Ciech utraciłby kontrolę nad ciążącą mu firmą.

W ramach programu naprawczego Zachem ma zamknąć trzy instalacje. Będzie się to wiązać ze zwolnieniami. – Do końca tego roku pracę w Zachemie stracą 134 osoby, a w przyszłym roku – 158 – mówi uczestnik spotkania z zarządem grupy. Obecnie Zachem zatrudnia około 750 osób.

Rynek dla Niemców?

Wydaje się jednak, że zarząd Ciechu nie bardzo wierzy w to, że restrukturyzacja się powiedzie. Krawczyk poprosił bowiem działaczy, by poważnie zastanowili się nad opcją likwidacji zakładu i do końca października przedstawili swoje żądania dotyczące odszkodowań dla pracowników. – Prezes poinformował nas, że ma chętnego kupca z Niemiec. Zapłaciłby on za zamknięcie bydgoskich zakładów, by przejąć tutejszy rynek TDI (środek wykorzystywany do produkcji pianek poliuretanowych – red.). Stwierdził też, że jeśli do tego czasu nie zdecydujemy się na to rozwiązanie, to Niemcy mogą się rozmyślić i poczekać na upadłość Zachemu, by dopiero wtedy przejąć klientów – zaznacza związkowiec.

Chętne Bayer i BASF

Analitycy uważają, że dla Ciechu likwidacja Zachemu mogłaby się okazać najbardziej korzystnym rozwiązaniem. – Zachem ma przestarzałą technologię produkcji TDI, więc by skutecznie rywalizować z konkurentami, musiałby zainwestować w rozwój kilkaset milionów złotych. Bez tego w dłuższej perspektywie nie będzie w stanie się obronić. Z kolei akcjonariusze Ciechu raczej nie zgodzą się na wyłożenie tych pieniędzy – twierdzi Kamil Kliszcz z DI BRE Banku. Dlatego perspektywa udostępnienia rynku inwestorowi z Zachodu wydaje mu się obiecująca. – Ale wszystko zależy od ostatecznej struktury takiej transakcji – zastrzega analityk. Wśród potencjalnych zainteresowanych wymienia niemiecki Bayer i BASF.

Ciech potrzebuje pieniędzy. Zmaga się z długiem przekraczającym 1 mld zł. By go refinansować, planuje emisję obligacji i euroobligacji wartych ponad 1,72 mld zł. Dziś NWZA ma głosować nad projektami.

[email protected]

Opinie

Kamil Kliszcz, analityk DI BRE Banku

Dziś Zachem jako taki nie jest atrakcyjny do kupienia. Ma olbrzymi dług wobec spółki matki na kwotę 300 mln zł, a na koniec ub.r. jego strata EBITDA wynosiła 60 mln zł. Dlatego jeśli jest szansa na odzyskanie części tych pieniędzy przez Ciech, to być może należałoby z tego skorzystać. Z kolei zmiana struktury finansowania z kredytów na obligacje z jednej strony zapewni spółce większą stabilność, ale z drugiej – znacznie podniesie koszty finansowe.

Łukasz Prokopiuk, analityk DM IDMSA

Zarząd Ciechu decyduje się na refinansowanie długu w celu uniknięcia kar związanych z przekroczeniem kowenantów kredytowych (złamał je w I kwartale – red.). Sądzę, że władze sodowej grupy będą próbowały utrzymać koszty finansowania na obecnym poziomie, jednak może się to okazać nie lada wyzwaniem.

Monika Kalwasińska, analityk DM PKO BP

W przypadku ograniczenia finansowania bankowego Ciech nie ma alternatywnego źródła finansowania. Dla spółki taką alternatywą mogłoby być w tej sytuacji jedynie dokapitalizowanie jej przez inwestora. Ale ten na razie zniknął z horyzontu. Według informacji medialnych czeski miliarder Zdenek Bakala, kojarzony z giełdowym NWR, miał ogłosić wezwanie na akcje grupy. Ostatecznie jednak wycofał się z tego pomysłu.

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?