Skarb Państwa liczy, że w tym roku dojdzie do jeszcze jednego dużego IPO spółki, w której ma udziały. Jeśli tak się stanie, osiągnięcie przychodów z tytułu prywatyzacji na założonym w budżecie poziomie 10 mld zł nie będzie zagrożone.
– Przychody z prywatyzacji sięgają teraz 8 mld zł. Spodziewam się, że jeśli wyjdzie jeszcze jedno duże IPO, to dojdzie dodatkowe 800 mln zł do 1 mld zł, co da nam 9 mld zł – powiedział Paweł Tamborski, wiceminister skarbu. Zaznaczył, że oprócz tego budżet powinien być zasilony dodatkowymi środkami z małych projektów.
ZE PAK?i PHN
Obecnie do pierwszej oferty publicznej przygotowywany jest Zespół Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin (ZE?PAK) oraz Polski Holding Nieruchomości (PHN). Według wiceministra bardziej prawdopodobna jest ta pierwsza oferta. Tamborski powtórzył jednocześnie wcześniejsze zapowiedzi, że jego resort nie musi sprzedawać w tym roku akcji PZU, by wypełnić tegoroczny plan przychodów z prywatyzacji.
Prospekt ZE?PAK trafił do Komisji Nadzoru Finansowego pod koniec sierpnia. Według zapowiedzi resortu, do debiutu giełdowego tej spółki ma dojść na przełomie III i IV kwartału.
Z kolei ofertę publiczną PHN zawieszono pod koniec czerwca. Tłumaczono to niestabilną sytuacją na rynkach kapitałowych. Kilka tygodni temu minister skarbu Mikołaj Budzanowski zapowiadał, że chce, aby PHN zadebiutował na GPW jesienią, choć akcje nie będą sprzedawane „za wszelką cenę", jeśli sytuacja na rynku będzie nieodpowiednia.