– Jesteśmy otwarci na ciekawe propozycje, ale nie prowadzimy na razie zaawansowanych rozmów – dodaje.

Na celowniku firmy, mimo że działa także w Czechach i Rumunii, jest głównie Polska. Ogór zwraca uwagę, że nasz rynek alkoholi jest w fazie dużych zmian. W ich centrum znajdują się m.in. CEDC oraz Belvedere.

Udział mocnych alkoholi w przychodach grupy Ambra wynosi dziś ok. 7 proc. W ciągu najbliższych trzech lat ma się podwoić. W roku finansowym zakończonym 30 czerwca 2012?r. sprzedaż brandy Pliska i Słoneczny Brzeg urosła w Polsce o 65 proc. We wrześniu do sklepów powinna też trafić dystrybuowana przez Ambrę ukraińska wódka Nemiroff. Spółka podpisała umowę na jej sprzedaż kilka tygodni temu.

Z kolei Nemiroff jest jedną z firm, z którymi Ambra rozmawia o dystrybucji swoich produktów na rynku ukraińskim. Chce na niego wejść w najbliższym czasie.

Zarząd jest ostrożny w prognozowaniu przychodów w roku 2012/2013 (zaczął się 1 lipca 2012 r.). Zakłada, że wartość sprzedaży grupy może się zwiększyć o ok. 5 proc. i nie będzie odbiegać od średniej zanotowanej na polskim rynku wina – kluczowym dla niej. W ubiegłym roku przychody ze sprzedaży brutto grupy (z akcyzą) urosły o 8,4 proc. Zdaniem Ogóra wpływ na sprzedaż Ambry mogą mieć osłabienie koniunktury w najbliższych miesiącach, a także podwyżki cen jej kluczowych marek. Wyższe niż w 2011/2012 roku mają być zyski netto i operacyjny. W tempie szybszym niż przychody ma rosnąć zysk brutto ze sprzedaży. Marża zysku brutto ze sprzedaży może się zwiększyć się o 1–1,5 pkt proc.