W poniedziałek na otwarciu sesji akcje chemicznej spółki kosztowały 5,71 zł. Analitycy prognozują, że tegoroczny zysk netto Synthosu wyniesie 803 mln zł, a w przyszłym roku sięgnie rekordowego w historii spółki 1 mld zł. Ich zdaniem rynek kauczuku syntetycznego, który produkuje Synthos, ma przed sobą dobre perspektywy rozwoju.
Rekomendacja KBC Securities jest nieco zaskakująca, bo analitycy niektórych biur maklerskich prognozowali dla Synthosu gorsze drugie półrocze. – Moim zdaniem w nadchodzących kwartałach przychody spółki będą się stabilizować, nie wykluczam także dalszego spadku rentowności – mówi Maciej Kabat, analityk DM AmerBrokers. – Sytuację na rynku kauczuku należy rozpatrywać przez pryzmat kondycji branży motoryzacyjnej, bo ponad 75 proc. światowej produkcji kauczuku używane jest do wytwarzania opon i innych komponentów dla przemysłu motoryzacyjnego – dodaje. Spowolnienie obserwowane jest nie tylko w Europie, ale także w Chinach, gdzie produkuje się i sprzedaje najwięcej aut.
W I półroczu Synthos miał 350 mln zł zysku netto. Zdaniem Kabata w 2012 r. spółka może zarobić ok. 800–850 mln zł. W zeszłym roku było to 960 mln zł. Jak podkreśla analityk, dużo będzie zależało od kondycji branży motoryzacyjnej. Wczoraj kurs Synthosu wzrósł o 0,88 proc. do 5,76 zł.