To będzie bardzo dobry rok dla rafinerii

Analitycy zmieniają sceptyczne podejście do PKN Orlen i Lotosu, co już ma odzwierciedlenie w rekomendacjach.

Aktualizacja: 12.02.2017 17:41 Publikacja: 22.09.2012 06:00

To będzie bardzo dobry rok dla rafinerii

Foto: GG Parkiet

DI BRE Bank już zmienił zalecenie dla Orlenu z „trzymaj" na „kupuj", wyceniając akcję spółki na 50 zł, o 11 zł wyżej niż dotąd. Prognozuje też zakończenie bessy w sektorze rafineryjnym. – Jest kilka przesłanek do postawienia tezy, że rentowność segmentu trwale się poprawi. Marże są dziś na rekordowym poziomie ok. 10 USD za baryłkę. Jest to rezultat szoków podażowych, które z dużą łatwością windują rentowność przerobu ropy. Świadczy to o tym, że być może na rynku nie ma aż tak dużo wolnych mocy, jak dotąd uważaliśmy – argumentuje Kamil Kliszcz z DI BRE.

Wyniki się poprawią

Według szacunków DI BRE płocki koncern zarobi w tym roku na czysto 2,4 mld zł i będzie w stanie wypłacić znaczną część z tego zysku akcjonariuszom – nawet 3,79 zł na akcję.

Jerzy Nikorowski z BNP Paribas twierdzi, że druga połowa roku będzie dla Orlenu udana, ale wyzwaniem może się okazać powielenie spektakularnego wyniku z I półrocza. – Średni poziom marży rafineryjnej za sierpień i lipiec wynosi 7,55 USD na baryłce. Wszystko wskazuje na to, iż wrzesień pozwoli na zachowanie zbliżonego poziomu, co ostatecznie zrównoważy negatywny efekt spadku dyferencjału Ural-Brent do bardzo niskich poziomów – ocenia analityk. Jego zdaniem pozytywnie na wynik netto Orlenu i Lotosu wpłynie wzrost kursu złotego wobec euro i dolara, co pozwoli na zmniejszenie zadłużenia.

W przypadku gdańskiej rafinerii pozytywne jest to, że jej wyniki nie będą już obciążone negatywnym wpływem projektu Yme. – A jeśli spółce uda się zakupić alternatywne złoże w Norwegii, to jest szansa na wzrost kursu w kolejnych miesiącach – twierdzi Nikorowski.

Jeszcze nie eldorado

Ale ekspertom daleko do hurraoptymizmu. Twierdzą, że w dłuższym terminie nie jest możliwe utrzymanie marż na obecnym poziomie. Wojciech Kozłowski z Espirito Santo choć także z optymizmem patrzy na wyniki za III kw. obu spółek, to jest już bardziej sceptyczny wobec końcówki roku.

– Pod koniec października zostaną uruchomione wszystkie moce rafinerii, które miały przestoje po sezonie, a popyt – tak jak co roku o tej porze – będzie niski. Dlatego podejrzewam, że spadek marż rafineryjnych nie będzie symboliczny, a znaczący – uważa analityk. W jego ocenie, wynik operacyjny Lotosu i Orlenu bez przeszacowań zapasów w IV kw. może być o połowę niższy niż w III kw. W samym zaś III kw. PKN ma szansę pokazać wyniki tylko nieznacznie poniżej rekordowego rezultatu z II kw., a w Lotosie te wyniki powinny być znacznie lepsze niż w poprzednich trzech miesiącach.

[email protected]

Stawiają także na detal i wydobycie

Orlen wygrał przetarg na stworzenie sześciu miejsc obsługi podróżnych (MOP) wzdłóż autostrady A1 na odcinku od Torunia do przejścia granicznego z Czechami. Razem z nimi będzie miał 34 MOP-ów. Z kolei gdański Lotos  poinformował, że na jednej z koncesji jej norweskiej spółki uruchomiono wiercenie otworu poszukiwawczego. Lotos Exploration & Production Norge ma w tej koncesji 10 proc. udziałów.

Firmy
Koniec złudzeń. Trwa paniczna wyprzedaż akcji Rafako
Firmy
Decora największe nadzieje wiąże z panelami winylowymi i ścianami mineralnymi
Firmy
Rosyjskie drony uderzyły w fabrykę polskiej firmy. Są ranni
Firmy
Kosmos otwiera się na firmy z Polski. Wykorzystają szansę?
Firmy
Grupa Protektor produkuje mniej obuwia niż rok temu
Firmy
Rafako i Serinus. Czyli emocjonalne pożegnanie z giełdą