– Należymy do spółek, które nie odczuwają za bardzo kryzysu. W 2011 roku mieliśmy rekordowe wyniki finansowe, po pierwszej połowie tego roku widać, że możemy poprawić ten rekord. Zakładamy, że to początek trendu, który zostanie utrzymany w najbliższych latach – mówi prezes Paweł Wyrzykowski. Wyniki finansowe za III kwartał firma przedstawi już 29 października.
– Stawiamy głównie na rozwój w krajach BRIC. Nasze produkty dobrze sprzedają się w Europie czy USA, liczymy, że na rynkach wschodzących również uda się pozyskać dużych klientów – mówi prezes.
W Chinach Seco od roku ma fabrykę, będzie ją rozwijać. W Indiach działa w joint venture z lokalnym partnerem, który zarządza projektem. Celem jest uzyskanie przez Seco kontroli nad spółką, początkowo na poziomie 75 proc., a docelowo 100 proc. udziałów. W Rosji Seco koncentruje się na sprzedaży – nie ma planów lokowania tam produkcji.
– Jeśli chodzi o Brazylię, to jednak nie zdecydujemy się na przejęcie, stawiamy na rozwój organiczny we współpracy z lokalnymi kooperantami. Niewykluczone, że po roku poznamy ten specyficzny rynek na tyle, że zdecydujemy się na poważniejsze zaangażowanie kapitałowe – mówi Wyrzykowski.
W Polsce dojdzie do wydzielenia działalności operacyjnej ze spółki matki do firmy zależnej Seco/Warwick Europe.