Impel przejmuje polskiego Brinksa

Przetasowania na szczycie spółek ochrony. Wrocławski Impel przejmuje Brink’s C.L. Polska i będzie potentatem na krajowym rynku obsługi gotówki

Aktualizacja: 14.02.2017 16:34 Publikacja: 13.11.2012 14:23

Impel przejmuje polskiego Brinksa

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski

Jest szansa, że w dziedzinie cash handlingu – liczenia i zarządzania bankową gotówką, Impel prześcignie lidera i swego krajowego rywala w tej dziedzinie, czyli Konsalnet. Wrocławski potentat usługowy jest już po negocjacjach z oddziałem znanej amerykańskiej grupy w sprawie przejęcia jej całego polskiego biznesu. Finał transakcji zapowiada na początek przyszłego roku - jeśli fuzję zatwierdzi Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

- Wartości transakcji nie ujawniamy, ale za Brink's C.L. raczej nie przepłaciliśmy, bo na wycenę aktywów wpływ miały nie najlepsze ostatnio wyniki tej spółki – mówi Danuta Czajka, wiceprezes Impelu. Dodaje  że firma Grzegorza Dzika w tym roku na wszystkie przejęcia wyda ok. 40 mln zł.

Rosną przychody i apetyt na przejęcia

Wrocławska grupa, która za trzy kwartały 2012 roku osiągnęła przychody  w wysokości 1,05 mld złotych ( 15 procentowy wzrost w porównaniu do analogicznego okresu w 2011 r.) z Brinksem zyskuje rynek, który w Polsce amerykańskiej grupie zapewniał 60 mln zł rocznych przychodów. Co nie mniej istotne, w portfelu Brinksa jest długa lista banków, których Impel do tej pory nie obsługiwał.

Przejęcie amerykańskiej spółki, bardzo znaczącej na polskim rynku obsługi gotówki, to nie jedyna tegoroczna akwizycja Impelu. Wcześniej firma  kupiła 55 proc. udziałów opolskiego Climbeksu,wyspecjalizowanego w czyszczeniu instalacji przemysłowych m.in. w elektrowniach i cementowniach. Dzięki pozyskaniu nowych kompetencji Impel chciałby teraz rozszerzyć te niszowe usługi również na Ukrainę.

Zakup innej, mniejszej spółki Ad Acta, zajmującej się digitalizowaniem i archiwizowaniem dokumentów – zdaniem wiceprezesa Impelu Wojciecha Rembikowskiego  ma jeszcze bardziej  rozbudować outsourcingową ofertę grupy.

Wyniszczająca  wojna cenowa

Finalizowane właśnie przejęcie kolejnej firmy Gwarant, ma  umocnić  dywizje security - jeden z kluczowych pionów Impelu. - Impel kupuje 68 proc udziałów w lokalnej, wyjątkowo  stabilnej spółce, która, mimo znanych kłopotów firm budowlanych, potrafi  utrzymywać i zwiększać przychody pilnując  placów budów w tym największych inwestycji drogowych i lotniskowych –przekonuje Rembikowski. Wiceszef  Impelu zapowiada, utrzymanie w tym roku dotychczasowego kilkunastoprocentowego tempa wzrostu przychodów, mimo, że zwłaszcza na rynku ochrony mienia i ochrony fizycznej trwa wyniszczająca wojna cenowa. Impel zdecydował się nawet na powrót do pilnowania koszar, mimo iż usługi dla wojska w ciągu minionych trzech lat staniały o jedną trzecią. - Stawki za godzinę ochrony są już tak niskie, że w przyszłym roku musi nastąpić, powrót do racjonalnej polityki i  choćby minimalne odbicie – przewiduje Rembikowski. W przyszłym roku firma postawi na rozwój organiczny, ale nie zrezygnuje też  z aktywnej konsolidacji. Strategiczny plan wrocławskiej grupy  pozostaje niezmienny - to osiągniecie dwumiliardowych przychodów w 2014 roku – podkreśla Wojciech Rembikowski.

Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?
Firmy
Kernel wygrywa z akcjonariuszami mniejszościowymi. Mamy komentarz KNF