Producent węgla i koksu ma za sobą trudny rok ze względu na spowolnienie gospodarcze, a co za tym idzie – obniżenie cen węgla koksowego (baza do produkcji stali) o około 30 proc. Choć teraz NWR liczy na wzrosty cen (w I kw. już się pojawiają), to zdecydował o wstrzymaniu wypłaty końcowej dywidendy akcjonariuszom (we wrześniu wypłacił 0,06 euro na akcję z zysku w I półroczu).

Spółka ogłosiła także plany na rok 2013 oraz strategiczne, wieloletnie zamierzenia do roku 2017. W tym czasie NWR chce m.in. umocnić swoją pozycję na rynku m.in. poprzez podwojenie do 10 mln ton w skali roku sprzedaży węgla koksowego. – Do 2017 r. zamierzamy oferować kompleksową obsługę „one stop shop" dla klientów z europejskiego rynku stali – mówi cytowany w komunikacie prezes spółki Gareth Penny.

Firma zamierza też odejść od wydatków CAPEX na utrzymanie i konserwację sprzętu na poziomie około 200 mln euro w skali roku, do 100–150 mln euro w 2017 r. Mimo oszczędności spółka poinformowała, że podtrzymuje swoje zaangażowanie w polskim projekcie – chodzi o reaktywację kopalni Dębieńsko.

„Ze względu na obecne warunki rynkowe nasze prace rozwojowe w Dębieńsku w 2013 r. zostaną ograniczone i będą obejmowały zakup nieruchomości oraz prace inżynieryjne o dużym znaczeniu dla projektu" – czytamy w komunikacie. Na ten cel w tym roku NWR chce wydać 10 mln euro. Dodatkowo spółka ponownie przygląda się nieczynnej kopalni Morcinek – trwa jej odwadnianie, a projekt przewiduje dojście do jej złóż przy wykorzystaniu infrastruktury czeskiej OKD należącej do NWR. Spółka podtrzymała cele produkcyjne na ten rok – w segmencie węgla ma to być 10–11 mln ton, w segmencie koksu 0,8 mln ton.