Działający w branży rolniczej Agroton w 2012 r. wypracował 20,71 mln USD zysku netto. Przed rokiem spółka zanotowała zaledwie 270 tys. USD zarobku. Zysk EBITDA zwiększył się o 74,2 proc. do 32,46 mln USD. Przychody ze sprzedaży wyniosły 126,6 mln USD i były porównywalne z tymi z ubiegłego roku. Z samych liczb wynika, że znacząco poprawiła się rentowność Agrotonu. Marża EBITDA wzrosła do 26,9 proc. z 15,3 proc. w 2011 r.

Inwestorzy w Warszawie nie doczekali się jednak żadnego komunikatu ze spółki o wynikach za 2012 r. Oprócz firmowej strony wyniki pojawiły się w czwartek w ukraińskich mediach m.in. na stronie internetowej dziennika „Kommiersant". Tym sposobem dotarły też do inwestorów wywołując duży skok notowań Agrotonu. W trakcie czwartkowej sesji notowania ukraińskiej spółki poszybowały w górę o ponad 20 proc. do 11,30 zł, a dzienne obroty akcjami osiągnęły rzadko spotykanych w?przypadku Agrotonu prawie 4 mln zł.

Co na to Komisja Nadzoru Finansowego? Okazuje się, że wiele nie może zrobić, bo nie posiada uprawnień w zakresie egzekwowania obowiązków informacyjnych od zagranicznych spółek notowanych na giełdzie w Warszawie. – Spółka Agroton, jako że ma siedzibę na Cyprze, czyli w Unii Europejskiej, wykonuje obowiązki cypryjskie, a nie nasze. W związku z tym rozlicza ich organ cypryjski, a nie Komisja Nadzoru Finansowego – przyznaje Maciej Krzysztoszek z departamentu komunikacji KNF.

Brak komunikatu w sprawie rocznych wyników spółki to niejedyne przewinienie Agrotonu. Firma nie opublikowała kalendarza raportów okresowych, przez co inwestorzy nawet nie wiedzą, kiedy można się ich spodziewać.