– W ocenie zarządu jest to wartość pozwalająca na ukształtowanie wyceny rynkowej na poziomie atrakcyjnym dla inwestorów oraz wartość normująca zmienność wyceny akcji. Przeprowadzone w ostatnim roku działania zwiększyły zainteresowanie spółką wśród inwestorów, którzy sygnalizowali jednak, że niski kurs akcji stanowi przeszkodę w zaangażowaniu kapitałowym – mówi Adam Stroniawski, członek zarządu KB Dom.
Na początku lipca spółka, wraz z kilkoma innymi firmami, m.in. Biotonem, Ideonem i Calatravą, trafiła na giełdową listę alertów. Było to związane z niskim poziomem kursu ich walorów i bardzo wysoką zmiennością notowań. Zgodnie z regulaminem giełdy na listę alertów mogą trafić m.in. spółki, których średni kurs z trzech miesięcy był niższy niż 50 groszy. W związku z tym papiery KB Dom zostały przeniesione do notowań jednolitych. Spółkę zobligowano z kolei do przedstawienia programu naprawczego. W piątek na pierwszym fixingu papiery KB Dom kosztowały 4 gr.
Spółka od IV kw. 2012 r. wykazuje zysk netto. Wcześniej, przez kilka lat, ponosiła wysokie straty. Zarząd jest przekonany, że również kolejne kwartały będą dobre. Jego zdaniem działania restrukturyzacyjne polegające m.in. na ograniczeniu kosztów pozwoliły grupie na osiągnięcie satysfakcjonujących marż.