Jesteśmy barometrem stanu gospodarki

Z prezesem PKP Cargo, Łukaszem Boroniem, rozmawia Agnieszka Stefańska

Aktualizacja: 11.02.2017 11:35 Publikacja: 08.10.2013 06:00

Jesteśmy barometrem stanu gospodarki

Foto: PARKIET

Czy PKP Cargo to dobra spółka, by w nią zainwestować?

Kolej jest biznesem stosunkowo stabilnym. Jesteśmy liderem w Polsce i drugim największym pod względem wielkości operatorem przewozów kolejowych towarów w Unii Europejskiej. Przewóz węgla, którego zużycie w kraju, co roku, utrzymuje się na zbliżonym poziomie, zapewnia nam znaczną część  przychodów. Stabilne są też wyniki przewozów rud i metali. Natomiast przewozy kruszyw i materiałów budowlanych  zależą od wielkości napływających środków z UE na inwestycje infrastrukturalne oraz tempa wzrostu gospodarczego.

Na naszą korzyść działa efekt skali. Są klienci, dla których jesteśmy partnerem pierwszego wyboru. Mamy blisko 63,5 tys. wagonów i ponad 2,5 tys. lokomotyw. Nasze stabilne fundamenty pozwalają nam myśleć o rozwoju w segmentach rosnących, takich jak przewozy intermodalne, czy o ekspansji zagranicznej.

Kiedy akcjonariusze będą mogli liczyć na dywidendę?

Decyzje w sprawie wypłaty dywidendy podejmuje WZA. Wynik za ten rok będzie obciążony kosztami  prywatyzacji – to przede wszystkim koszty wynikające z pakietu gwarancji pracowniczych, w którym przewidzieliśmy koszty premii prywatyzacyjnej w formie akcji pracowniczych, jak również inne koszty, które spółka poniesie w wyniku zawartego 2 września 2013 roku porozumienia ze związkami zawodowymi. Chodzi o wypłatę premii uznaniowej w wysokości przeciętnie 1 300 zł brutto za I kwartał 2013 roku na pracownika oraz koszt premii prywatyzacyjnej w formie akcji pracowniczych.  Szacujemy, że łączny koszt emisji akcji pracowniczych oraz wypłaty jednorazowej premii uznaniowej nie przekroczy 215 mln zł.

Jeżeli warunki rynkowe i dynamika gospodarki się poprawią, wyniki za rok 2014 mogą się okazać lepsze.

Kupi pan akcje spółki?

Jak inni inwestorzy mogę się zapisać na akcje PKP Cargo. Wierzę w PKP Cargo i w potencjał firmy do dalszego rozwoju, dlatego wezmę udział w zapisach na akcje składanych przez inwestorów indywidualnych.

Do kogo skierowana będzie oferta?

To jest szczegółowo określone w prospekcie emisyjnym, który w piątek został zatwierdzony przez Komisję Nadzoru Finansowego. Zgodnie z umową podpisaną przez PKP, PKP Cargo i EBOR, część akcji może objąć także Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju.

Nie obawia się pan, że przesunięcie części środków z OFE do ZUS przełoży się na spadek zainteresowania funduszy ofertą akcji PKP Cargo?

Różni eksperci informują obecnie, że zmieniają się warunki do inwestowania, jednak nie zostały jeszcze wydane akty prawne dotyczące transferu obligacji Skarbu Państwa do ZUS i środki z tytułu składek nadal napływają do OFE. Zgodnie z planem rządu akcje spółek nabyte przez OFE pozostaną w funduszach.

Według mnie akcje PKP Cargo będą ciekawą ofertą dla inwestorów na polskim rynku. W przypadku dopuszczenia i wprowadzenia akcji spółki do obrotu giełdowego, będziemy pierwszą notowaną na giełdzie firmą z tej branży w Unii Europejskiej, a w inwestowaniu liczy się dywersyfikacja. Nasze wyniki są ściśle uzależnione od wyników polskiej gospodarki, a tu prognozy są coraz lepsze.

Od grudnia PKP PLK obniża średnio o około 20 proc. opłaty za dostęp do torów. Ile na tej obniżce skorzysta spółka?

Obniżka o 20 proc. daje nam szansę na pewne oszczędności. Jest jednak jeszcze za wcześnie, aby ocenić rzeczywisty wpływ tej obniżki na wyniki finansowe spółki, które zależą od wielu czynników, w tym zachowania naszych konkurentów. Spodziewamy się, że presja na obniżkę stawek będzie istotna w odniesieniu do przetargów ogłaszanych w czwartym kwartale tego roku, choć proszę pamiętać, że istotna część kontraktów PKP Cargo to kontrakty wieloletnie.

Obecnie, mniejsi przewoźnicy bilansują koszty i przychody, lub ponoszą niewielkie straty. Konkurencja na polskim rynku transportu towarów koleją jest tak duża, że odbija się to na cenach, które w ostatnich latach znacząco spadły. W konsekwencji przewoźnicy byli mniej skłonni do inwestowania m.in. w tabor. Na rynku brakuje wagonów. Sądzę, że częścią obniżki przewoźnicy się podzielą z klientami, zwłaszcza z tymi, z którymi będą zawierać umowy w najbliższym czasie. Część oszczędności z tytułu obniżki powinna zostać zainwestowana w celu odbudowy potencjału taborowego przewoźników.

Opublikowane pod koniec września wyniki za I półrocze  2013 roku były gorsze od tych za analogiczny okres 2012 roku. Co na to wpłynęło?

Branża kolejowa i my, jako największy przewoźnik na rynku przewozów kolejowych w Polsce, jesteśmy barometrem gospodarki. Drugi kwartał tego roku był jednym z najgorszych, jeżeli chodzi o dynamikę wzrostu PKB w ciągu kilku ostatnich lat. Wraz ze spowolnieniem gospodarczym spada zapotrzebowanie na energię elektryczną w przemyśle, co powoduje spadek zużycia i przewozów węgla na rynku krajowym, a także spadek przewozów metali i rud metali wykorzystywanych do produkcji przemysłowej, np. w sektorze motoryzacyjnym.

Ponadto, wraz ze spowolnieniem inwestycji infrastrukturalnych spada popyt na transport kruszyw i materiałów budowlanych. Taka sytuacja oczywiście ma wpływ na nasze wyniki. Ponosimy znaczące koszty pracy, więc kiedy występuje istotny spadek przewozów, pogarsza się również nasz wynik. Kiedy jednak przewozy rosną, ten wynik ulega poprawie z powodu dużej dźwigni operacyjnej.

Czy trzeci kwartał tego roku przyniósł ożywienie gospodarcze?

W ostatnich miesiącach przewieźliśmy ponad 10 mln ton towarów. Dla nas to bardzo dobry wynik, wskazujący na ożywienie w stosunku do II kwartału tego roku. W niektórych segmentach rynku ożywienie widać w stosunku do analogicznego okresu 2012 roku.

Udział PKP Cargo w transporcie wyrobów petrochemicznych jest niski. Czy wzrośnie?

W 2012 roku grupa posiadała 20,8-proc. udział w rynku kolejowego transportu wyrobów petrochemicznych w Polsce (według przewiezionej masy na podstawie danych GUS dla produktów rafinacji ropy). Nasze ambicje są zdecydowanie większe.

Czy chcecie zwiększyć udział  np. poprzez przejęcia?

Zgodnie z naszą strategią nie wykluczamy możliwości przejęć w obszarze przewozów wyrobów petrochemicznych. To segment rynku, który nie wymaga dużych nakładów inwestycyjnych w tabor, wagony są w większości wynajmowane od spółek petrochemicznych lub leasingowych, do przewoźnika należy głównie zorganizowanie obsługi trakcyjnej. O rozwoju spółki zarówno przez wzrost organiczny, jak i przejęcia, stale myślimy.

Czy plany rozwoju obejmują również usługę transportu intermodalnego?

Jak najbardziej. Liczymy na dalszy rozwój transportu intermodalnego. To, według nas, jeden z bardziej perspektywicznych obszarów transportu. Obecnie, tzw. wskaźnik konteneryzacji per capita jest kilkakrotnie wyższy w krajach Europy Zachodniej niż w Polsce.

Będziecie inwestować w tabor na przyszły rok. Jaką kwotę?

Zamierzamy odebrać zamówione 330 platform do transportu kontenerów. Planujemy także kontynuować bieżące naprawy taboru, co rocznie pochłania zdecydowaną większość kwoty przeznaczonej na inwestycje. Planujemy też kontynuację modernizacji lokomotyw spalinowych SM 48, dzięki czemu, zgodnie z oczekiwaniami, nie tylko wydłużymy ich życie, ale umożliwi to nam także znaczne zmniejszenie jednostkowego zużycia paliwa.

Absolwent finansów i bankowości w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie. Pracował m.in. w firmach doradczych Trigon Capital (w Estonii), GKJW (obecnie Access2) i KPMG, był wicedyrektorem bankowości inwestycyjnej w Erste Group Bank w Wiedniu. W zarządzie PKP Cargo zasiada od 2 lipca 2012 r., początkowo był członkiem zarządu ds. finansowych. Stanowisko prezesa objął 25 lutego tego roku.

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?