To będzie największa zmiana podatkowa od dekad

Pytania do Grzegorza Dzika, prezesa zarządu Grupy Impel

Aktualizacja: 06.02.2017 17:10 Publikacja: 10.10.2015 06:14

To będzie największa zmiana podatkowa od dekad

Foto: Archiwum

Przed przyszłorocznym ozusowaniem umów-zleceń rośnie napięcie w firmach usługowych, zwłaszcza związanych z branżą ochrony, która ma za sobą lata presji na obniżanie stawek, wojny cenowe, obniżanie dopłat do zatrudniania niepełnosprawnych pracowników. Organizacje branżowe twierdzą, że nieuniknione zmiany będą testem przetrwania, zwłaszcza dla mniejszych firm security. Impel to rynkowy potentat. Poradzicie sobie?

Starannie odrobiliśmy lekcję z legislacji, już wiele miesięcy temu rozpoczęliśmy przygotowania i rozmowy z klientami. Gdy trzeba, tłumaczymy naszym partnerom sytuację, uzasadniamy drobiazgowo konieczność podniesienia stawek, wyjaśniamy mechanizmy nieuchronnej waloryzacji umów. Znajdujemy zrozumienie, choć w tych negocjacjach widać pewną bezwładność i przywiązanie do dawnych przyzwyczajeń zwłaszcza grupy partnerów – instytucji publicznych, urzędów, które powinny świecić przykładem troski o pracowników, a przez lata naciskały na obniżanie kosztów.

A reagującym najbardziej nerwowo w przededniu ozusowania zarządom mniejszych firm powtarzam: to największa zmiana podatkowa i najbardziej dynamiczna od dekad. Kto tego w porę nie zrozumie – obawiam się – poniesie tego konsekwencje...

Ozusowanie oznacza 40-proc. wzrost kosztów pracy, podniesienie stawek w usługach o jedną czwartą, ryzyko niezaakceptowania skoku cenowego przez najbardziej konserwatywnych klientów. Jaki pozostał margines na „optymalizację" kosztów spółek?

Jeśli firmy chcą działać legalnie i nie brnąć w szarą strefę, a przy tym zachować się przyzwoicie i chronić gaże swych pracowników, to ten margines jest minimalny – a mówiąc wprost, nie ma go wcale. Do tego na rynku pracy zwłaszcza w specjalnościach wymagających szczególnych kwalifikacji, jak konwojowanie gotówki czy konieczność dysponowania bronią, zaczyna brakować ludzi. To wszystko czynniki obiektywnie sprzyjające cenowemu i organizacyjnemu cywilizowaniu branży. Przewiduję, że na tym wymuszonym ruchu w górę skorzysta też Impel. W ostatnich miesiącach nie zaniedbaliśmy niczego, aby dotrzeć do naszych klientów z informacją o spodziewanych zmianach. Dotychczasowe negocjacje z partnerami idą po myśli zarządu. Spodziewam się, że uzgadnianie rozsądnych warunków współpracy z klientami zakończymy w I kwartale przyszłego roku.

Wtedy też wszystko się wyjaśni? Zwłaszcza rzeczywista skala zmian – taką opinię najczęściej słyszę obecnie z ust prezesów spółek ochrony. Niektórzy zapowiadają spadek zatrudnienia o 10 proc. i przyspieszoną konsolidację.

Konsolidacja to światowy trend zwłaszcza w sektorze security. W przyszły roku, w lutym, kiedy firmy opłacą nowe składki ZUS za pracowników, a w pełni dopiero w drugim kwartale 2016 r., będziemy mogli ocenić konsekwencje zmian podatkowych w branży security. Szybko okaże się kto ma problemy z płynnością. Myślę, że firmy, których menedżerowie wykazali się dojrzałością i nie przespali przygotowań do krytycznej zmiany, nie mają powodów do obaw. Mam nadzieję, że także Impel, już za rok, będzie rozwijał swój biznes na lepiej ułożonym rynku i w rzeczywistości stabilniejszej, bardziej sprawiedliwej dla pracowników. My chcemy utrzymać miejsca pracy, walczymy o godne wynagrodzenia – to jest dla nas priorytet. Nasza usługa to przede wszystkim ludzie, którzy nam zaufali, i ponosimy odpowiedzialność za nich, za ich rodziny. Nie możemy nikogo zawieść. Intencją ustawodawcy przy wprowadzonym vacatio legis było przede wszystkim przygotowanie całego rynku, aby utrzymać miejsca pracy, i w tę intencję będziemy się wpisywać.

zl

Firmy
Mazop już na małej giełdzie
Firmy
MSCI: awansują CCC, Millennium, Budimex i Diagnostyka
Firmy
Gorący maj dla Rafametu. Kiedy zastrzyk gotówki?
Firmy
Rainbow Tours na fali
Firmy
Erbud ostrożny w kubaturówce, czeka na boom w OZE i modułach
Firmy
Co będzie z Rafametem? Mamy odpowiedź ARP