Zwyżka jest efektem odreagowania na rynku surowców. Oprócz ropy drożała także miedź – w piątek na giełdzie w Londynie za tonę metalu płacono ponad 4,4 tys. USD wobec 4,33 tys. tydzień wcześniej – był to najniższy poziom od kwietnia 2009 r. Licząc w naszej walucie, czerwony metal podrożał od dołka o 5,1 proc., do 18,4 tys. zł za tonę.
Inwestorom spodobały się zapowiedzi, że Europejski Bank Centralny może zwiększyć stymulowanie gospodarki strefy euro. Jednak najważniejsza dla notowań miedzi jest gospodarka Chin – a ta wyraźnie stygnie. Państwo Środka jest największym konsumentem metalu na świecie.
W poniedziałek walne zgromadzenie akcjonariuszy wymieniło skład rady nadzorczej, ale na razie nie wiadomo, kiedy odbędzie się pierwsze posiedzenie – musi je zwołać ustępujący przewodniczący. Wygląda na to, że najwcześniej będzie to na początku lutego. Regulamin rady jest restrykcyjny, jeśli chodzi o sposoby zwoływania posiedzeń. Członkowie muszą otrzymać zaproszenie z porządkiem obrad z dziesięciodniowym wyprzedzeniem. Tylko w wyjątkowych sytuacjach (regulamin ich nie precyzuje) termin może zostać pominięty, jednak zaproszenia muszą zostać wysłane faksem lub e-mailem.