Słoweński producent AGD notowany w Warszawie oraz w Lublanie stawia przed sobą ambitne cele na ten rok. Chce zwiększyć przychody ze sprzedaży w ujęciu rocznym o 4,6 proc., do 1,2 mld euro. EBITDA (wynik operacyjny plus amortyzacja) ma wzrosnąć o 13,8 proc., do 84,9 mln euro. Zysk netto powinien natomiast wynieść 7,6 mln euro.
Rynki wschodnie zagrożeniem
– Aby osiągnąć te cele, będziemy musieli zainwestować w marketing oraz badania i rozwój więcej niż w poprzednich latach. Chcemy również wzmocnić wysiłki na rynkach pozaeuropejskich. Będziemy nadal zwracać szczególną uwagę na nasze marki premium Asko i Atag – mówi Peter Groznik, wiceprezes i dyrektor finansowy Gorenje.
Zarząd szacuje, że w 2015 r. spółka miała 1,22 mld euro przychodów, czyli 0,6 proc. mniej, niż zakładał plan. EBITDA szacowana jest na 70–80 mln euro. – W ostatnim kwartale 2015 r. wygenerowaliśmy dodatnie wyniki netto, ale nie były one wystarczające, aby zneutralizować straty poniesione w pierwszych trzech kwartałach. Wynik netto za rok 2015 będzie zgodny z szacunkami z listopada minionego roku (około 7,8 mln euro straty netto – red.) – mówi wiceprezes. – Ogólnie rzecz biorąc, na wyniki w 2015 r. w dużej mierze wpływało słabe otoczenie biznesu w Rosji i na Ukrainie. Nasza sprzedaż w Rosji spadła o 30 proc., co jest poniżej średniej w branży. Szacujemy, że ujemne różnice kursowe wyniosą 12,6 mln euro, czyli około 6 mln euro więcej, niż planowaliśmy – dodaje Groznik. Słoweńska spółka ma również ambitne plany na kolejne lata. W 2020 r. Gorenje chce osiągnąć 1,56 mld euro przychodów oraz 9-proc. marżę EBITDA. Sprzedaż produktów w wysokich segmentach cenowych, produktów innowacyjnych i klasy premium oraz w krajach po drugiej stronie oceanu ma zostać podwojona.
Dywersyfikacja rynków zagranicznych
Obecnie około 92 proc. przychodów Gorenje pochodzi z rynków europejskich. Zdaniem wiceprezesa najbardziej perspektywicznymi rynkami w Europie są Holandia, Belgia i Luksemburg. Spółka chce jednak zmniejszyć swoją zależność od rynków europejskich. – Posiadamy dobrze rozwiniętą sieć sprzedaży również poza Europą. Obecnie najważniejszymi rynkami są dla nas Australia i USA. Zwiększamy również sprzedaż w Azji, na Bliskim Wschodzie oraz w Ameryce Łacińskiej – twierdzi wiceprezes.
Akcje Gorenje w Warszawie notowane są od końca 2013 r. Od tego czasu udziały spółki podrożały o 20 proc. Kapitalizacja firmy na warszawskim parkiecie wynosi obecnie 488 mln zł. Trzeba również podkreślić, że akcje Gorenje, podobnie jak innych zagranicznych firm notowanych w Warszawie, nie należą do płynnych. W czwartek po południu za akcje słoweńskiego producenta AGD płacono po 19,99 zł. Od początku roku papiery te podrożały o 3 proc. Z zysku wypracowanego w 2014 r. inwestorzy otrzymali 0,06 euro dywidendy na akcję, co dało stopę dywidendy na poziomie 1,04 proc.