– Decyzja w tej sprawie dopiero będzie podejmowana – zastrzegał Grzegorz Kossakowski, odpowiedzialny w zarządzie Agory za finanse. Jak dodał, do rozstrzygnięcia jest też na razie to, czy spółka wypłaci dywidendę, czy też np. zdecyduje się na skup akcji, podobnie, jak zrobiła to w dwóch ubiegłych latach, gdy na wypłatę dywidendy nie zezwalała całoroczna strata netto.
– Nie jest jasne, czemu miałby to być w tym roku skup akcji. Celem buy backu mogłoby być np. zwiększenie udziałów w Agorze przez jej głównego udziałowca, Agorę Holding, gdyby nie wzięła udziału w skupie. Skłaniałbym się jednak ku temu, że w tym roku będzie to dywidenda, bardzo przyzwoita, bo w wysokości 50 gr za akcję – mówi Dominik Niszcz, analityk Raiffeissen Banku.
Agora podała za IV kwartał 2015 r. przychody i wynik netto wyższy, niż oczekiwali analitycy, oraz spodziewa się 3–5 proc. wzrostu reklamowego rynku w Polsce w tym roku (przy 4,5 proc. wzrostu w 2015 r.).
Pozytywnie wypadły w Agorze zwłaszcza przychody segmentu kinowego i segmentów radio oraz film i książka, podczas gdy wpływy z segmentu prasowego wciąż spadały. W 2015 r. w kinach Agory udało się sprzedać 9,3 mln biletów, o 11,2 proc. więcej niż rok wcześniej, podczas gdy rynek wzrósł o 10,5 proc. – Wierzymy, że 2016 r. nie będzie gorszy i przyniesie podobne rezultaty – mówił Tomasz Jagiełło, prezes Heliosa z grupy Agory.
W tym roku Agora zrobi krok dalej na rynku telewizyjnym, uruchamiając ogólnotematyczny naziemny kanał o profilu lifestylowym Kiwi TV. Kanał ruszy jesienią, w pierwszym roku jego nadawania pochłonie kilkanaście milionów złotych, a przez czas dochodzenia do rentowności – około 30 mln zł.