Kurs Asseco SEE w piątek po południu spada o 1 proc. do 9,01 zł. Wczoraj wieczorem spółka podała wyniki za 2015 r. W samym IV kwartale - zgodnie z oczekiwaniami rynku - wynik netto był nieco słabszy r/r, co ma związek z wysoką bazą. - Kolejne okresy także mogą przynieść nieco słabsze rezultaty będące efektem rozwoju nowych usług w obszarze płatności – podkreślają w komentarzu analitycy DM BDM.
W 2015 r. przychody informatycznej grupy wyniosły 116,4 mln euro wobec 119,6 mln euro rok wcześniej. Zysk operacyjny wzrósł, podobnie jak zysk netto. Ten ostatnio wyniósł 10,4 mln euro wobec 9,3 mln euro w 2014 r. – Bardzo dobrze radzi sobie segment płatności i bankowość, natomiast trend spadkowy widać w integracji - mówi Piotr Jeleński, prezes Asseco SEE. Dodaje, że tegoroczne wyniki powinny być porównywalne do tych za 2015 r. Podobnie z dywidendą.
Jednocześnie spółka poinformowała, że całkowity portfel jej zamówień na 2016 r. ma wartość 78,9 mln euro i jest o 19 proc wyższy rok do roku. Z kolei backlog w marży M1 wynosi 59,4 mln euro (+16 proc.). Z kolei sam portfel zamówień na I kwartał jest wyższy rok do roku o 14 proc.
- Analizując wielkość i siłę nabywczą rynków, na których obecnie operuje ASEE oraz pozycję konkurencyjną w poszczególnych krajach, grupa planuje skoncentrować swoje wysiłki przede wszystkim na dalszym rozwoju operacji w Turcji, a także w Rumunii oraz w Bułgarii. Jednocześnie planuje bronić swojej silnej pozycji w Serbii, Macedonii, Chorwacji oraz w Słowenii i Czarnogórze – podaje spółka.