W trakcie wtorkowej sesji papiery obydwu firm taniały w dwucyfrowym tempie. Analitycy zawodowo śledzący ich losy są zgodni: przecena może nabrać tempa.

– Wyniki finansowe Integera i InPostu za I kwartał są bardzo słabe i należy się liczyć z tym, że podobnie będzie w drugim kwartale. To rodzi ryzyko dalszych spadków kursów akcji obydwu spółek – mówi Jakub Viscardi, analityk DM BOŚ. W podobnym tonie wypowiada się Wojciech Dębski, analityk ING Securities.

– Wtorkowy spadek kursów akcji Integera oraz zależnego InPostu jest w pełni uzasadniony. Wyniki InPostu w II kwartale prawdopodobnie będą nadal słabe, co rodzi ryzyko, że nie zostaną spełnione kowenanty kredytowe zawarte w obligacjach wyemitowanych przez spółkę matkę, czyli Integera. Powstaje naturalne pytanie: jak w takiej sytuacji zachowają się obligatariusze? Obawiam się, że w najbliższym czasie no-towania obydwu spółek Rafała Brzoski mogą znajdować się pod presją podaży – ostrzega analityk ING Securities.