Warto zauważyć, że wszystkie spółki, które wzięły udział w konkursie, dostały dofinansowanie. Na ten cel było przeznaczone 10 mln zł.

Spółki, które nie chcą dzielić się swoimi akcjami, a preferują finansowanie inwestycji poprzez emisje obligacji, również mogą otrzymać dotację. Celem działania jest zniesienie głównej bariery w pozyskaniu finansowania z rynków publicznych, tj. wysokich kosztów przygotowania przedsiębiorstwa do debiutu na parkiecie. Ma to wpłynąć na większe obroty na GPW, a firmom pomoże zapewnić łatwiejszy dostęp do finansowania.

Firmy mogą jeszcze składać wnioski o dofinansowanie od 21 listopada. Konkurs będzie podzielony na kilka etapów, w ramach których łącznie do firm może trafić 10,6 mln zł dofinansowania. Maksymalna kwota dofinansowania nie może przekroczyć połowy potrzebnych środków, które pozwolą na debiut na rynku. Maksymalne dofinansowanie, które może uzyskać spółka planująca debiut na małej giełdzie, to 100 tys. zł. Wchodząc na główny parkiet, można zainkasować do 800 tys. zł. O tyle samo mogą ubiegać się spółki, które chcą wejść na zagraniczne rynki regulowane. Firmy wprowadzające obligacje na rynek Catalyst mogą dostać 80 tys. zł dotacji. W przypadku przeprowadzenia kolejnej emisji obligacji mogą pozyskać dodatkowe 60 tys. zł.

W ramach pierwszej edycji programu 4 Stock najwięcej, bo 792 tys. zł, otrzymała firma Minerals Mining Group zajmująca się przeróbką surowców naturalnych. Na główny parkiet chce również wejść ML System, pozyskująca energię z promieniowania słonecznego oraz Maxcom, producent telefonów komórkowych. Na rynku regulowanym w najbliższych miesiącach zadebiutuje również Uniserv-Piecbud budujący kominy przemysłowe i silosy.

Z NewConnect na główny parkiet chce się przenieść fundusz Venture Incubator, inwestujący pieniądze w projekty we wstępnej fazie rozwoju oraz firma Inwestycje.pl działająca w branży mediowej. Zmianę otoczenia planuje również Midven zajmujący się rozwojem projektów w segmencie B2B.