Wszystko dlatego, że kurs akcji był 16 proc. powyżej ceny emisyjnej, która wynosiła 11,5 zł. Wystarczyła jednak jedna sesja, aby karta się odwróciła.
Akcje XTB w środę w pewnym momencie były przeceniane o prawie 20 proc., zaliczając tym samym minimum swojej krótkiej przygody giełdowej na poziomie 10,91 zł. Powodem tej spektakularnej przeceny okazały się wstępne wyniki finansowe XTB za I półrocze 2016 r. Zysk netto brokera wyniósł w tym okresie 23 mln zł wobec 51,6 mln zł rok wcześniej. To efekty m.in. mniejszej aktywności klientów, ale także kosztów związanych z akcjami marketingowymi z udziałem aktora Madsa Mikkelsena. Efekt? Koszty działalności operacyjnej wzrosły aż o ponad 30 mln zł, do 95,2 mln zł.
„Pierwsza połowa 2016 r., w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego, pozostała wolna od nieoczekiwanych zdarzeń rynkowych, takich jak uwolnienie kursu franka szwajcarskiego. Mimo to wyniki za pierwszy kwartał 2016 r. pozostały na odpowiednio wysokim poziomie. Dopiero drugi kwartał przykuwa uwagę do rosnącej złożoności wpływu zdarzeń rynkowych na decyzje inwestycyjne klientów" – czytamy w komentarzu zarządu. „W II kwartale wyniki grupy zostały ukształtowane przede wszystkim przez tzw. range trading tj. poruszanie się rynku w ograniczonym przedziale cenowym oraz mniejszą dynamikę rynków przy jednoczesnym niskim poziomie stóp procentowych. Połączenie powyższych czynników przyczyniło się do spadku wolumenu na instrumentach finansowych liczonego w lotach, jak również niższej responsywności na działania marketingowe" – czytamy dalej. W I półroczu broker otworzył 13,6 tys. nowych rachunków. Rok temu było ich 16,2 tys.