To jednak czysto księgowy zapis. Kilka dni wcześniej PBG podało, że wyniki półroczne zostaną obniżone o prawie 100 mln zł z tytułu spadku wartości akcji Rafako.

Inwestorzy z niecierpliwością czekają na sprawozdanie półroczne – ukaże się 31 sierpnia – bo od uprawomocnienia orzeczenia sądu firma prowadzi oszczędną politykę informacyjną w sprawie przyszłości. To spowodowało, że po początkowej euforii – gdy w czerwcu kurs doszedł z okolic 1,7 zł do 2,87 zł – nastąpiła wyprzedaż akcji i spadek notowań do 2 zł w lipcu.

Na razie PBG przejęło pozostały pakiet 75 proc. akcji spółki PBG oil and gas od Jerzego Wiśniewskiego (prezes i akcjonariusz PBG). Ta spółka realizowała kontrakty, w czasie gdy PBG czekało na uporanie się z wierzycielami i nie mogło się starać o przetargi. Grupa chce się rozwijać w budownictwie energetycznym (we współpracy z giełdowym Rafako) oraz w budownictwie z zakresu infrastruktury gazu i ropy.

Wierzyciele zatwierdzili układ jesienią zeszłego roku, ale został on zatwierdzony przez sąd kilka miesięcy później – ze względu na dwa zażalenia. Układ przewiduje przede wszystkim zamianę części wierzytelności na nowe akcje. W efekcie wierzyciele finansowi będą mieć około 75 proc. udziału w akcjonariacie, prezes Wiśniewski 23,6 proc., a wszyscy pozostali dotychczasowi akcjonariusze 1,4 proc.

W I kwartale PBG miało 368 mln zł skonsolidowanych przychodów i 1,18 mln zł zysku netto. W 2015 r. grupa miała 177,5 mln zł straty netto, a rok wcześniej 81 mln zł.