W efekcie posiada obecnie 82 autoryzowane punkty sprzedaży z ogrodami wystawowymi. Ponadto inwestuje w zacieśnianie relacji z wykonawcami i architektami. Organizuje m.in. cykliczne szkolenia dla brukarzy. Wprowadziła też dla nich atrakcyjny program premiowy. Działania te przyczyniły się do wzrostu sprzedaży grupy. Jednocześnie wzrosły wydatki, co było jedną z przyczyn poniesionych strat. Na poziomie skonsolidowanego wyniku netto wyniosły one w I półroczu 7,2 mln zł. Dla porównania rok wcześniej grupa wypracowała 1,4 mln zł czystego zarobku.

Libet dotknęły też problemy charakterystyczne dla całej branży. – Od początku roku obserwujemy na rynku silną presję cen. Brakuje dużych przetargów, dlatego producenci gotowi są sprzedawać towary dużo taniej, byleby tylko nie zalegały one w magazynie – tłumaczy Thomas Lehmann, prezes Libetu. Zarząd obserwuje wzrost cen usług zewnętrznych.

Libet nadal mocno rozwija ofertę produktów premium, które m.in. dają możliwość uzyskiwania stosunkowo wysokich marż. Zapewnia, że wszystkie 50 nowości zaprezentowanych w tegorocznym katalogu to wyroby z tego segmentu. – W tym segmencie jesteśmy liderem rynku i wyznaczamy nowe trendy dla całej branży. Dlatego też często to do nas w pierwszej kolejności trafiają klienci doceniający nowe, ciekawe rozwiązania w zakresie wzornictwa – mówi Lehmann. Sprzedaż produktów premium zapewnia firmie 46 proc. przychodów.