Droga do polityki informacyjnej

Wraz z nastaniem MAR-u zniknął katalog zdarzeń gospodarczych podlegających raportowaniu, a polityka informacyjna (oficjalna lub niepisana) stała się kluczowym narzędziem wypełniania obowiązków informacyjnych przez emitentów.

Publikacja: 08.03.2017 17:14

Droga do polityki informacyjnej

Foto: Archiwum

Jako osoba odpowiedzialna za relacje inwestorskie w Dom Development S.A. miałam okazję przekonać się, jakim wyzwaniem jest stworzenie polityki informacyjnej godzącej nierzadko kolidujące ze sobą cele: dostarczenie inwestorom wiedzy pozwalającej na właściwą ocenę bieżącej sytuacji spółki i jej perspektyw, uniknięcie szumu informacyjnego wywołanego nadgorliwością w raportowaniu oraz ochronę pozycji konkurencyjnej emitenta.

Tworzenie indywidualnej polityki informacyjnej - pdf

Polityka informacyjna Dom Development S.A. opiera się na dwóch filarach: procedurze wewnętrznej i Indywidualnym Standardzie Raportowania (ISR). W toku pracy nad tymi dokumentami przeprowadzono liczne analizy. W przypadku procedury był to przegląd jej dotychczasowego brzmienia, analiza zmian w regulacjach prawnych oraz konsultacje wewnętrzne w celu ustalenia praktyki działania poszczególnych działów na szczeblu operacyjnym i zarządczym. Szczególny nacisk położyliśmy na zrozumiały język procedury i dopasowanie jej do rzeczywistości biznesowej - procedura realizacji obowiązków informacyjnych odnosi się do wszystkich osób, które mogą mieć do czynienia z informacją poufną, czyli w praktyce do całej organizacji na każdym jej szczeblu.

Drugim filarem naszej polityki informacyjnej jest Indywidualny Standard Raportowania, który powstał w oparciu o Ogólne Standardy Raportowania opublikowane przez SEG. Zgodnie z zaleceniami, uwzględniliśmy w nim specyfikę branży i samej spółki – struktury organizacyjnej, polityki dywidendowej oraz model biznesowy (np. korzystanie z usług generalnych wykonawców).

Problematyczne okazało się ustalenie poziomu wartości, przy którym możemy mówić o znaczących umowach. Próg wartościowy ma oczywiście charakter orientacyjny i nie jest jedynym kryterium, którym kierujemy się podejmując decyzję o uznaniu danej informacji za poufną. Analiza raportów opublikowanych na przestrzeni ostatnich 5 lat wykazała, że 10% kapitałów własnych to próg nieco za niski, który nie odzwierciedla skali działalności naszej spółki – wypłacając 100% zysku w postaci dywidendy utrzymujemy kapitały własne na relatywnie stałym poziomie. Lepszą bazą okazały się przychody ze sprzedaży.

W celu określenia reakcji rynku na dotychczas publikowane informacje prześledziliśmy zmiany kursu oraz wolumenu obrotu akcjami. Zmienność kursu została przeanalizowana na podstawie wskaźnika ATR (Average True Range – średnia rzeczywistego zasięgu) dla 14 sesji – przyjęto, że TR w dniu publikacji informacji przekraczające o co najmniej 50% ATR14 może świadczyć o wzroście zmienności kursu w reakcji na publikację informacji.

Reakcja dobowa kursu akcji na informację została dodatkowo przeanalizowana na podstawie procentowej zmiany kursu zamknięcia z dnia publikacji raportu bieżącego względem kursu zamknięcia z dnia poprzedzającego zdarzenie (i publikację raportu). Próg istotności reakcji został przyjęty na poziomie 5%.

Akcje wielu małych i średnich spółek na warszawskiej giełdzie charakteryzują się relatywnie niskim wolumenem obrotu, w związku z czym przydatność analizy tego parametru jako wskaźnika reakcji rynku na publikowane informacje jest mocno ograniczona. Problemem jest w szczególności efekt niskiej bazy. W związku z tym próg istotności reakcji wolumenu obrotu na publikowane informacje powinien być ustalany indywidualnie dla danej spółki. Proponuję przeprowadzenie analizy zmian obrotu akcjami w oparciu o dwa wskaźniki: średnią wartość obrotu w 5 sesjach od publikacji oraz obrót w dniu publikacji odniesione do średniej 60-sesyjnej dla dnia publikacji (zgodnie z 3-miesięczną podstawą analizy płynności przez GPW).

Próg wyznaczony w oparciu o analizy powinien być akceptowalny nie tylko dla spółki, ale i dla rynku. W celu określenia, czy tak jest warto przeprowadzić sondaż wśród inwestorów i analityków znających spółkę (zakładam, że to im najbliżej jest do mitycznego „racjonalnego inwestora"). Jeśli emitent organizuje konferencje wynikowe, warto skontaktować się ze stałymi bywalcami tych spotkań. Można rozesłać zapytania mailowo, jednak moim zdaniem kontakt telefoniczny pozwala na uzyskanie większej liczby odpowiedzi. Jest to też świetna okazja do zebrania opinii i sugestii odnośnie komunikacji spółki z rynkiem.

Polityka informacyjna stworzona w oparciu o rzetelnie przeprowadzone analizy może być zabezpieczeniem spółki w sytuacji, gdy jej komunikacja z rynkiem budzi wątpliwości w analizie ex post. Warto poddać ją niezależnej ocenie w celu potwierdzenia jakości tej dobrowolnej samoregulacji. W Dom Development S.A. zdecydowaliśmy się na certyfikację naszego ISR w Fundacji Standardów Raportowania, powstałej z inicjatywy SEG. Nie jest to oczywiście jedyna droga, jednak sądzę, że wypracowanie wysokiej jakości standardu rynkowego jest w interesie wszystkich spółek publicznych.

Magdalena Cumanis

Kierownik Sekcji Rynku Kapitałowego Dom Development S.A.

Firmy
Beneficjenci wzrostu wydatków na zbrojenia wypatrują nowych zleceń
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Firmy
Rafako zmienia nazwę. Inwestorzy odwracają się od raciborskiej spółki?
Firmy
W tym roku świadczenia pracownicze wzrosną co najmniej o wskaźnik inflacji
Firmy
ML System pogłębia straty. Produkcja nie wytrzymuje chińskiej konkurencji
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Firmy
Rafako i Huta Częstochowa. Będą razem produkować dla wojska?
Firmy
Patologie przymusowego wykupu. Jest petycja do ministra finansów