To najlepszy III kwartał spółki od 2014 r. W sumie od początku roku do końca września obroty firmy sięgnęły 18,8 mln zł i były o 9 proc. wyższe niż przed rokiem.
Jak tłumaczy zarząd Eko Exportu, duży wpływ na wzrost przychodów miała sprzedaż mikrosfer produkowanych "na miarę", a więc tych najdroższych. Ich udział w sprzedaży w I półroczu sięgał 24 proc., a w III kwartale wzrósł do 35 proc. Potwierdzają się więc wcześniejsze zapowiedzi zarządu, mówiące o wzroście zamówień od II półrocza.
W ostatnich latach Eko Export nie rozpieszczał akcjonariuszy - zapowiedzi boomu sprzedażowego były odkładane z kwartału na kwartał, w ślad za opóźnieniami w oddaniu do użytku pierwszej na świecie stacjonarnej linii do całorocznego pozyskiwania mikrosfer. Instalacja stanęła w Kazachstanie i wciąż jest udoskonalana. Specjalny zespół opracował właśnie koncepcję bezpiecznej współpracy instalacji z rurociągiem elektrowni w Astanie. Została ona zaakceptowana przez dyrekcję siłowni.
- Decyzja ta będzie miała olbrzymi wpływ na przyszłe wyniki finansowe. Ponieważ mikrosfera będzie pozyskiwana w Astanie w sposób automatyczny, bez udziału pracy ludzkiej, koszt pozyskiwania będzie bardzo mały, wielokrotnie mniejszy od tradycyjnych metod połowów mikrosfer - wyjaśnia Zbigniew Bokun, dyrektor ds. rozwoju biznesu Eko Exportu.
Władze giełdowej spółki zapowiadają, że od IV kwartału będą stopniowo zwiększać ilości pozyskiwanej mikrosfery z nowej instalacji. - Obecnie zaakceptowane rozwiązania spowodują, że te ilości od połowy 2018 r. wzrosną do 50 proc. możliwych do uzyskania zdolności produkcyjnych. Planowane osiągniecie pełnej mocy nastąpi w roku 2019 - zapowiada Bokun.