Dlatego rekomendują kupowanie papierów spółki wyceniając je na 293,30 zł. Rekomendacja została wydana przy cenie rynkowej wynoszącej 263 zł. W trakcie środowej sesji za akcje Inter Carsu płacono na giełdzie około 269 zł.
Autorzy rekomendacji przewidują, że wynik netto spółki w 2017 roku utrzyma się na poziomie zbliżonym do ubiegłorocznego, natomiast w następnych latach spodziewają się jego poprawy. - Zakładamy wyższą sprzedaż za granicą, w tym zwiększenie sprzedaży części zamiennych do samochodów ciężarowych, które powinno sprzyjać wzrostowi przychodów. W Europie sieć dystrybucyjna spółki liczy około 250 filii. Oczekujemy, że sprzedaż za granicą, która obecnie generuje ok. 40 proc. łącznych przychodów, wzrośnie do 55 proc. w 2020 roku. Spółka myśli zarówno o rozszerzeniu zasięgu o nowe kraje, jak też o rozwoju w już istniejących lokalizacjach - uzasadniają analitycy.
Ich zdaniem wzrost sprzedaży powinien być również stymulowany większą sprzedażą części zamiennych do samochodów osobowych na rynku krajowym, gdzie obecnie działają 234 filie. - Chociaż ten segment wydaje się dojrzały, Spółka planuje uruchomić jeszcze około 20 filii, by mieć punkt dystrybucji w każdym mieście powyżej 20 tys. mieszkańców – wskazują.
Eksperci widzą też przestrzeń do poprawy marż Inter Carsu. - Oczekujemy w 2018 roku wzrostu rentowności i prognozujemy marżę EBITDA i operacyjną odpowiednio na 5,8 proc. i 4,9 proc.. Wydaje się, że priorytetem spółki jest wzrost przychodów, który wymusza oferowanie konkurencyjnych cen. Natomiast rozszerzenie asortymentu oznacza dodawanie do oferty mniej zyskownych produktów. Niemniej spodziewamy się optymalizacji kosztów dzięki nowemu centrum logistycznemu (oszczędności szacowane na 10 mln zł rocznie) - szacują.
Prognoza analityków DM BOŚ zakłada, że w 2017 roku zysk netto Inter Carsu wyniesie 234,3 mln zł przy przychodach sięgających prawie 6,9 mld zł. W kolejnym roku czysty zarobek spółki wzrośnie 296,1 mln zł , a sprzedaż zwiększy się do 7,9 mld zł.