To imponujące tempo zdaje się nawet przewyższać możliwości najbardziej ambitnych start-upów. Wzrost liczby użytkowników szedł w parze z narastającymi obawami, brakiem zrozumienia i fascynacją. Jak to często bywa, przepowiednie o tym, że „roboty kradną nam pracę” czy „to już nasz koniec”, okazały się niespełnione. Wydaje się, że posiadamy zdolność do szybkiego dostosowywania się do zmian, zwłaszcza tych technologicznych, które ułatwiają i automatyzują nasze życie. Po kilkunastu miesiącach widać wyraźnie, że takie modele językowe jak ChatGPT są powszechnie wykorzystywane. Uczymy się także odróżniać treści generowane przez sztuczną inteligencję od stworzonych przez ludzi. Mimo że będzie to coraz trudniejsze, a takie modele językowe jak ChatGPT cały czas się (samo?)udoskonalają, nie ma racjonalnych podstaw, by sądzić, że „roboty znów kradną nam pracę”.
Rozważając zauważalny rozwój nowoczesnych technologii, warto się skupić nie tylko na samej technologii, ale przede wszystkim na nas jako pracownikach. I zastanowić się, jak nie zostać w tyle, gdy świat pędzi naprzód. Jakie są zatem kluczowe kompetencje przyszłości? Szukając odpowiedzi na to pytanie, możemy natrafić na ciekawy, a jednocześnie przerażający fakt: do 2025 r. maszyny będą spędzać tyle samo czasu w pracy, co ludzie.
Myśląc o kompetencjach przyszłości, warto się zastanowić nad tym, jakie czynniki, poza rozwojem nowych technologii i sztucznej inteligencji, wpływają na nasze środowiska pracy i biznes. Na pierwszym miejscu wymienia się zmiany klimatu, które już mają znaczący wpływ na zakłócenie łańcucha dostaw, powodują nowe i intensyfikujące się migracje, a także mogą prowadzić do przerw w dostawach prądu. Dodatkowo, wspomniany wcześniej postęp technologiczny wymusza na pracodawcach konieczność przekwalifikowania pracowników i zmianę modeli biznesu. Trendy gospodarcze, takie jak trwająca walka między Chinami a USA o zmianę światowej architektury gospodarczej, również należy wymienić jako ważny czynnik wpływający na nasze funkcjonowanie. Jeśli dodamy do tego niepewność i starzejące się społeczeństwa, to otrzymamy pełniejszy obraz skali i złożoności wyzwań, z którymi muszą się zmierzyć zarówno pracodawcy, jak i pracownicy.
Według raportu World Economic Forum (WEF) od teraz do 2027 r. firmy przewidują, że aż 44 proc. kluczowych umiejętności pracowników będzie wymagało zmian. Wynika to z faktu, że technologia rozwija się szybciej, niż przedsiębiorstwa są w stanie opracować i wdrożyć programy szkoleniowe. Co ciekawe, według tego samego raportu WEF kompetencje kognitywne zajmują najwyższe miejsca na liście tych uważanych za najważniejsze dla pracowników w najbliższej przyszłości. Spośród nich warto wymienić przede wszystkim analityczne myślenie i krytyczne myślenie. Na znaczeniu zyskują również odporność, elastyczność i zwinność, ciekawość oraz zdolność do uczenia się przez całe życie, a także empatia. Prognozuje się, że analityczne myślenie zyska na znaczeniu w najbliższych latach, wzrastając o 72 proc. w ciągu najbliższych pięciu lat.
Poza tym, że musimy nadążać za zmianami i wyposażać pracowników w wiedzę oraz umacniać kluczowe kompetencje, musimy również uwzględniać fakt, że rynek pracy przechodzi zmiany. Pojawiają się nowe, wcześniej nieznane zawody. Na przykład specjalista ds. cyberbezpieczeństwa etycznego, którego zadaniem jest zapewnianie zgodności działań z wartościami etycznymi w obszarze cyberbezpieczeństwa. Albo analityk ds. zrównoważonego rozwoju, który ocenia wpływ działań organizacji na środowisko i społeczeństwo, proponując strategie poprawy. Ciekawym zawodem jest także doradca ds. higieny cyfrowej zapewniający pomoc pracownikom w utrzymaniu równowagi między pracą a zdrowym stylem życia w erze cyfrowej. I wiele, wiele więcej...