Inwestor, klient, konsument…

Przez długie lata polskie przepisy dotyczące rynku kapitałowego nie posługiwały się terminem konsument. Nie było on też używany w piśmiennictwie i orzecznictwie dotyczącym tej dziedziny. Natomiast mówiono o inwestorze lub kliencie. Również cześć ustawodawstwa unijnego, np. rozporządzenie MAR, nie posługiwała się terminem konsument.

Publikacja: 01.12.2023 21:00

Prof. Marek Wierzbowski, Prof. Marek Wierzbowski i Partnerzy Adwokaci i Radcowie Prawni

Prof. Marek Wierzbowski, Prof. Marek Wierzbowski i Partnerzy Adwokaci i Radcowie Prawni

Przemysław Kamil Rosiak, Prof. Marek Wierzbowski i Partnerzy Adwokaci i Radcowie Prawni

Przemysław Kamil Rosiak, Prof. Marek Wierzbowski i Partnerzy Adwokaci i Radcowie Prawni

fot. mat. prasowe

Sytuacja uległa zmianie, gdy w dokumentach unijnych zaczęto właściwie wymiennie używać terminu konsument dla określenia inwestora osoby fizycznej. Na ostatnim Europejskim Kongresie Finansowym w Sopocie gość Kongresu Verena Ross, przewodnicząca Europejskiego Urzędu Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych (ESMA), w swoim wystąpieniu mówiła o konsumentach jako kategorii inwestorów. Termin konsument wszedł na stale do terminologii rynku kapitałowego.

Ta sytuacja wywołała niepokój na naszym rynku. Niewątpliwie przyczyniły się do tego obawy przed możliwymi konfliktami instytucji finansowych z inwestorami – osobami fizycznymi mogącymi wykorzystywać przepisy dotyczące konsumentów, niewątpliwie faworyzujące konsumenta. Dodatkowym problemem jest niejasność, kiedy indywidualny inwestor może być traktowany jako konsument, a kiedy jako przedsiębiorca. Nie pomagają tu przepisy.

Kodeks cywilny definiuje konsumenta jako „osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową”.

Z kolei na gruncie przepisów unijnych znajdujemy kilka definicji konsumenta. Według art. 4 ust. 1 pkt a dyrektywy 2013/11 konsumentem jest „każda osoba fizyczna działająca w celach niezwiązanych z jej działalnością handlową, gospodarczą, rzemieślniczą lub wykonywaniem wolnego zawodu”. Nieco odmienne definicje zawierają inne przepisy unijne, wszystkie one jednak przyjmują, że nie może to być związane z działalnością handlową, gospodarczą, rzemieślniczą lub wykonywaniem wolnego zawodu. Na gruncie tych definicji wyłania się problem zawierania umów o podwójnym celu, tam gdzie umowa zostaje zawarta w celu częściowo związanym z wymienionymi rodzajami działalności. Tę kwestię uregulowano odrębnie.

Z tych definicji wynika, że ta sama osoba może w jednej transakcji działać jako przedsiębiorca, w drugiej zaś jako konsument.

Przy braku precyzyjnych definicji ustawowych pomocne okazuje się orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Ewidentnie głównym kryterium jest cel dokonywanej działalności. Natomiast bez znaczenia są takie czynniki, jak wartość transakcji, ryzyko strat finansowych, ewentualna fachowa wiedza w dziedzinie instrumentów finansowych, aktywna postawa w ramach transakcji, czy zakwalifikowanie inwestora jako klienta detalicznego.

Te kryteria wymagają każdorazowej oceny zachowania inwestora przy dokonywanej transakcji. Biorąc pod uwagę, że większość inwestorów osób fizycznych w Polsce działa na rynku osobiście bez wiązania inwestycji z jakakolwiek inną działalnością, można zakładać, że byliby oni traktowani jako konsumenci w świetle regulacji i orzecznictwa unijnego. Mogłoby to nieść zagrożenie dla ich kontrahentów instytucji finansowych, jeżeli doszłoby do stosowania standardów przyjętych przy sporach konsumenckich. Tu niezwykle istotne jest odróżnienie transakcji na rynku kapitałowym od innych transakcji zawieranych przez konsumenta. Z natury rzeczy transakcje na rynku kapitałowym obarczone są ryzykiem, którego to ryzyka nie można przerzucać na pośrednika, jakim jest instytucja finansowa. Jest to zasadnicza przeszkoda dla prób stosowania reguł dotyczących ochrony konsumentów na rynku kapitałowym.

Felietony
Wspólny manifest rynkowy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Felietony
Pora obudzić potencjał
Felietony
Kurs EUR/PLN na dłużej powinien pozostać w przedziale 4,25–4,40
Felietony
A jednak może się kręcić. I to jak!
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Felietony
Co i kiedy zmienia się w rozporządzeniu MAR?
Felietony
Dolar na fali, złoty w defensywie