Kredyty na paliwa kopalne ważą niewiele w portfelach polskich banków

Finansowanie inwestycji w paliwa kopalne może się wiązać dla banków z ryzykiem poniesienia straty na skutek tzw. osierocenia aktywów.

Publikacja: 13.12.2022 21:00

Stanisław Stefaniak, starszy analityk ds. polityki regulacyjnej, Fundacja Instrat

Stanisław Stefaniak, starszy analityk ds. polityki regulacyjnej, Fundacja Instrat

Foto: materiały prasowe

W niedawnym raporcie Fundacji Instrat „Ekspozycja na ryzyko. Finansowanie paliw kopalnych przez polskie banki a ryzyko osierocenia aktywów” oszacowaliśmy skalę udziału kredytów udzielanych przez banki na działalność związaną z paliwami kopalnymi – węglem, gazem i ropą naftową – w ich portfelach kredytowych. Z analizy wynika, że ekspozycja kredytowa sektora bankowego na działalność związaną z tą branżą jest relatywnie niewielka i nie odbiega znacznie od europejskiej średniej. Nie oznacza to jednak, że banki nie są narażone na innego rodzaju ryzyka klimatyczne.

Finansowanie inwestycji w paliwa kopalne może się wiązać dla banków z ryzykiem poniesienia straty na skutek tzw. osierocenia aktywów. Osierocenie oznacza sytuację, w której zakładany zwrot z inwestycji nie jest osiągany ze względu na konieczność jej przedwczesnego porzucenia. Może się tak zdarzyć na skutek nowych wymogów regulacyjnych (np. opłat za emisje CO2) lub utraty konkurencyjności rynkowej przez paliwa kopalne (np. poprzez wypieranie źródeł konwencjonalnych z miksu energetycznego przez źródła odnawialne). Przyjrzeliśmy się, jak wygląda skala ekspozycji polskiego sektora bankowego na paliwa kopalne, a w konsekwencji na ryzyko osierocenia aktywów z nimi związanych.

Wnioski z badania są dość pozytywne: ekspozycje polskich banków na paliwa kopalne wynoszą 1,16 proc. ich aktywów i 15,9 proc. ich kapitałów własnych. To wartości nieodbiegające od średnich dla banków europejskich i globalnych liczonych w podobnych badaniach. To też dobra wiadomość dla regulatorów, którzy chcieliby zabezpieczyć te ekspozycje poprzez podwyższenie związanych z nimi wymogów kapitałowych dla banków. Uznanie aktywów kopalnych za ekspozycje o podwyższonym ryzyku i zastosowanie do nich 150 proc. wagi ryzyka wymagałoby zatrzymania przez banki zysków netto z nieco ponad jednego miesiąca ich działania. Oznacza to, że ekspozycje na sektor paliw kopalnych można zabezpieczyć relatywnie niskim kosztem dla banków oraz ich kredytobiorców.

Jak wytłumaczyć te wyniki w świetle faktu, że polski prąd wciąż pochodzi w większości z węgla? Zapewne częścią wyjaśnienia jest fakt, że infrastruktura do wydobywania paliw kopalnych, jak i ich przetwarzania jest dość wiekowa. Kredyty obecne dziś w bilansach banków są raczej kredytami na jej podtrzymanie niż znaczący rozwój.

Zupełnie inaczej przedstawia się natomiast kwestia finansowania energetyki odnawialnej. Szacując wielkość ekspozycji na paliwa kopalne, opieraliśmy się na ujawnieniach banków dotyczących ekspozycji kredytowych wobec przedsiębiorstw zgodnie z sekcją PKD ich głównej działalności. Z danych KNF wynika, że ekspozycje na firmy, których główna działalność ujęta jest w sekcji D, PKD „Wytwarzanie i zaopatrywanie w energię elektryczną i gaz” wzrosła w latach 2016–2021 aż o 72 proc., najszybciej spośród ekspozycji na wszystkie sekcje PKD. Z kolei udział energii ze źródeł odnawialnych w bilansie konsumpcji energii elektrycznej wzrósł w tym samym okresie o 74 proc. Podobna dynamika wzrostu tych dwóch wartości nie jest z pewnością przypadkowa. Równocześnie w tym samym okresie najmocniej spadał udział ekspozycji banków na spółki z sektora górnictwa (sekcja B PKD). Banki więc równocześnie zdają się odchodzić od paliw kopalnych i chętnie angażować w finansowanie OZE.

Powyższe nie oznacza, że zmiany klimatu nie stanowią dla sektora bankowego ryzyka. Po pierwsze, ryzyko osierocenia aktywów jest tylko jednym z rodzajów ryzyka klimatycznego. Zazwyczaj zalicza się je do szerszej kategorii ryzyka transformacji, tzn. ryzyka związanego ze zmianami regulacyjnymi i rynkowymi zachodzącymi w reakcji na zmiany klimatu. Obok niego można wyróżnić też ryzyko fizyczne (istotne dla finansowania nieruchomości), którego nasze badanie nie obejmowało. Po drugie zaś, ryzyko tranzycyjne materializuje się często w efektach drugiego rzędu – np. wyższe ceny energii elektrycznej, występujące w scenariuszu nieuporządkowanej tranzycji, mogą nie stanowić zagrożenia dla wytwórców energii z węgla czy gazu, jednocześnie będąc obciążeniem dla finalnych odbiorców tej energii, którymi są w przeważającej mierze spółki formalnie niezwiązane z sektorem paliw kopalnych.

Banki powinny więc nadal pracować nad monitorowaniem i zarządzaniem ryzykiem klimatycznym, nawet jeżeli ich bezpośrednie ekspozycje na paliwa kopalne są ograniczone.

Felietony
Ile odliczać?
Felietony
Zbieranie danych do ESRS-ów
Felietony
Nowa epoka w prospektach?
Felietony
Altcoiny – między potencjałem a ryzykiem
Felietony
Dyskretny urok samotności
Felietony
LSME – duże wyzwanie dla małych spółek