Rekordowo niskie odczyty indeksu sprawiają, że coraz więcej inwestorów oczekuje co najmniej korekty notowań akcji. Jednakże rynki na przekór kontynuują dalsze zwyżki. Zastanówmy się zatem, czy VIX może być narzędziem prognostycznym dla rynków.
Indeks zmienności, bardziej znany jako VIX, jest miarą oczekiwanej zmienności indeksu S&P500 w ciągu najbliższych 30 dni. Potoczna nazwa „indeks strachu" wynika z gwałtownej reakcji na spadki notowań rynku akcji. VIX charakteryzuje się silną negatywną korelacją z indeksem S&P500, co w uproszczeniu oznacza, że spadkom indeksu S&P500 towarzyszy natychmiastowy wzrost wskaźnika VIX. Natomiast gdy ceny akcji rosną, zmienność spada lub pozostaje na niskim poziomie. Wobec tego zmiany indeksu S&P i VIX mają miejsce w tym samym czasie. W konsekwencji inwestorzy mają ograniczoną możliwość prognozowania kierunku notowań indeksów giełdowych wyłącznie na podstawie wskaźnika VIX. Ponadto jeżeli przyjrzymy się historycznym notowaniom indeksu zmienności, to dostrzeżemy, że niskie wartości mogą utrzymywać się przez długi okres, nie przeszkadzając indeksom giełdowym w kontynuacji zwyżek.
Indeks VIX od dłuższego czasu jest na bardzo niskim poziomie. Niższe wartości odnotowano jedynie w grudniu 1993 roku, z kolei porównywalne w listopadzie 2006 roku. Analiza wskaźnika S&P500 po tym okresie pokazuje, że w obu przypadkach notowania indeksu po upływie 12 miesięcy znajdowały się na podobnym poziomie. Maksymalny jego spadek w tym okresie sięgał 6 proc. Na podstawie powyższej analizy można sformułować pytanie, czy VIX może być użyteczny w prognozowaniu nadejścia korekty. Udzielenie odpowiedzi wymaga bliższego przyjrzenia się zmienności wskaźnika VIX (tzw. VVIX).
Indeks VVIX pokazuje nam, jak zachowuje się zmienność VIX-a. Można zastosować tutaj analogię do nadchodzącego trzęsienia ziemi. Otóż tak jak wstrząsy sejsmiczne sygnalizują nadejście trzęsienia, tak zmienność VIX-a sygnalizuje zbliżające się zmiany wskaźnika. Wzrost zmienności może oznaczać nadchodzący wzrost VIX-a, a tym samym jednoczesny spadek indeksu S&P500. Analogicznie sytuacja wygląda przy spadku zmienności. Tak więc sygnał ostrzegawczy generowany jest, gdy wskaźnik VVIX osiąga najniższą wartość, a następnie zaczyna dynamicznie rosnąć. W większości przypadków korekta rozpoczynała się od czterech do sześciu miesięcy po wygenerowaniu sygnału, a więc wskaźnik należy traktować jako wczesny sygnał ostrzegawczy dla inwestorów.
Historyczna analiza wskaźnika VVIX, mierzonego jako 90-dniowa średnia krocząca, wskazuje, że może być przydatnym narzędziem ostrzegawczym dla inwestorów na kilka miesięcy przed korektą. Od 2007 roku wygenerował pięć sygnałów o nadchodzącej korekcie, której spadki przekroczyły 9 proc. Warto nadmienić, iż w 2008 roku VVIX osiągnął najniższą wartość w maju, generując sygnał ostrzegawczy na cztery miesiące przed spadkiem indeksu S&P o ponad 40 proc. Natomiast sygnały wygenerowane w styczniu 2010 oraz 2011 roku ostrzegły inwestorów o korekcie indeksu S&P500 rzędu 14–16 proc.