Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Andrzej Halesiak ekonomista
Tym razem jednak w innym ujęciu, w odniesieniu do składanych w trakcie kampanii wyborczej deklaracji „rychłego dogonienia Niemiec", osiągnięcia przeciętnego dochodu na mieszkańca takiego jak u naszych zachodnich sąsiadów. Dziś w ujęciu nominalnym wynosi ok. 35 proc. niemieckiego, a z uwzględnieniem siły nabywczej – niespełna 60 proc.
Mówiąc o doganianiu, trzeba zacząć od tego, że poziom uzyskiwanych w danym kraju dochodów jest generalnie pochodną poziomu zaawansowania gospodarki – tego, co i jak się w niej wytwarza. Jest tak, ponieważ to, jak zaawansowana jest strona podażowa gospodarki, przekłada się na produktywność (wartość wytworzoną średnio na pracownika), co z kolei znajduje odzwierciedlenie w dochodach. Że tak właśnie jest, dobitnie świadczy historia naszej transformacji – gdyby nie dokonana w minionych 30 latach transformacja sektora wytwórczego, poziom dochodów pozostałby niski, taki pewnie jak na Ukrainie.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Rynki kapitałowe w Unii Europejskiej wciąż pozostają silnie rozproszone, co stanowi istotną barierę dla ich efektywnego funkcjonowania. Obecnie można wyróżnić z jednej strony kilka dużych centrów finansowych, takich jak Frankfurt, Paryż czy Amsterdam, a z drugiej wiele mniejszych rynków.
I połowa roku przyniosła wystromienie krzywej dochodowości na rynku amerykańskich obligacji skarbowych. Z jednej strony widać było lekką presję na spadek rentowności obligacji USA w sektorach do 10 lat. Z drugiej zaś strony obserwowaliśmy w przypadku papierów 30-letnich wzrost dochodowości i poważną próbę trwałego przebicia 5 proc.
Duża część spółek deklaruje, że o powołaniu w skład zarządu lub rady nadzorczej powinny decydować kompetencje, a nie płeć. Niestety, bardzo mała część stara się wdrożyć tę deklarację w praktyce, przez co wciąż utrwalana jest sytuacja, w której to płeć ma znaczenie decydujące.
W czerwcu na Uniwersytecie Dolnośląskim DSW we Wrocławiu odbyła się ogólnopolska konferencja naukowa pt. „Polski wiek Azji”, poświęcona perspektywom rozwoju współpracy gospodarczej i kulturowej między Polską a krajami azjatyckimi.
Wraz z wejściem w życie unijnej dyrektywy CSRD oraz przyjęciem dyrektywy CSDDD, zrównoważony rozwój, obejmujący łańcuchy dostaw, stał się nie tylko modnym słowem, lecz także obowiązującym prawem. Przepisy te skłaniają firmy do przeanalizowania sposobu zarządzania łańcuchami dostaw i nie bez powodu.
Jeszcze kilka lat temu skrót ESG pojawiał się głównie w raportach korporacyjnych i strategiach funduszy inwestycyjnych. Dziś przenika do codziennego języka biznesowego – a co najważniejsze – zaczyna mieć realne konsekwencje prawne i kontraktowe. Czy ESG to tylko chwilowa moda, czy może nowy obowiązek kształtujący relacje gospodarcze w Europie i Polsce?