Klasycznie spółki giełdowe można podzielić na kilka podstawowych kategorii. Najczęściej spotykane kryteria są związane z przedmiotem działalności oraz wartością rynkową. Przedmiot działalności pozwala na zakwalifikowanie spółek do określonych branż, np.: finanse, media, telekomunikacja czy paliwa. Dzieląc spółki pod względem wartości rynkowej, najczęściej wyróżnia się spółki największe (tzw. blue chips), średnie (mid-cap), małe i wreszcie mikroprzedsiębiorstwa. Jeszcze inne kryterium, które często jest brane pod uwagę, to poziom kursu akcji. W tej klasyfikacji wyróżnia się tzw. penny stock, a więc spółki o wyjątkowo niskiej wartości, które na polskim rynku są nazywane spółkami groszowymi. W bieżącym roku pojawiła się nowa kategoria spółek: memiczne (ang. meme stocks).
Punktem wyjścia do powstania koncepcji spółek memicznych były wydarzenia z początku bieżącego roku. Wówczas w orbicie zainteresowania inwestorów znalazły się akcje spółki GameStop, na których dokonywano tzw. transakcji short-squeeze. Inwestorzy obstawiający spadek ceny akcji byli zmuszani do zamykania swoich pozycji. W następstwie tego dochodziło do wzrostu cen papierów. Nastąpiło to dzięki zwiększeniu aktywności drobnych inwestorów. Wówczas w serwisie Reddit na forum „wallstreetbets" zwrócono uwagę na wejście do akcjonariatu spółki GameStop znanego biznesmana Ryana Cohena, co dało inwestorom nadzieję na zmianę modelu działalności spółki ze sprzedaży gier na tradycyjnych nośnikach na dystrybucję online. Jednak drobnych inwestorów z Reddita rozzłościł Andrew Left z Citron Research, serwisu internetowego poświęconego analizie spółek giełdowych, który wydał negatywną rekomendację dla GameStop. Użytkownicy Reddita postanowili się nie poddawać i zaczęli kupować akcje spółki bez opamiętania, nie zważając na jej fundamenty i wycenę. Natomiast sama spółka stała się najczęściej komentowanym podmiotem w tym serwisie. Tak jak użytkownicy mediów społecznościowych często przesyłają sobie śmieszne memy, tak w przypadku inwestorów giełdowych przedmiotem propagacji w internecie stała się nazwa spółki, jej oznaczenie czy logo. Tym samym spółka GameStop została pierwszą spółką, która zyskała miano meme stock. Próbując zdefiniować spółkę memiczną, należy wziąć pod uwagę kilka kryteriów. Przede wszystkim taka spółka jest przedmiotem intensywnych dyskusji wśród inwestorów indywidualnych w serwisach społecznościowych. Powinna również działać w nowoczesnej branży, ale jednocześnie jej przyszłość może stać pod dużym znakiem zapytania. Ważne kryteria to mała kapitalizacja, niska płynność oraz niewielkie rozproszenie akcjonariatu. Dodatkowe znaczenie ma obecność dużych inwestorów w obrocie akcjami takiej spółki, co może zostać uznane za ważne wydarzenie. Takie zestawienie „mieszanki wybuchowej" nie pozostaje bez odzewu drobnych inwestorów, którzy, wyposażeni w niewielkie środki i narzędzia komunikacji, mogą budować swoją siłę w jedności i podejmować działania wbrew planom „dużych" inwestorów.
Kolejna fala spółek memicznych wystąpiła w połowie tego roku. Tym razem zjawisko przybrało szerszy wymiar, bo dotyczyło większej grupy spółek, których akcje notowane są na różnych giełdach. W tym przypadku pojawiło się więcej kryteriów, które determinowały wejście na listę spółek memicznych. Mogły to być oczekiwania wobec zmiany modelu działalności, nadzieje w kontekście realizowanych projektów biznesowych. Zawsze jednak wspólnym mianownikiem była wysoka aktywność dyskusji o spółce w serwisach społecznościowych. W sumie w tej grupie znalazło się siedem firm: AMC Entertainment, Camber Energy, Clover Health, Digital World Acquisition, GameStop, Ocugen oraz Remark Holding.
W ostatnim czasie zainteresowanie akcjami spółek memicznych wyraźnie spadło, a ich notowania znajdują się w trendzie bocznym lub mają tendencję spadkową. W tym kontekście warto być rozważnym, inwestując w akcje podmiotów, które cieszą się dużą popularnością w dyskusjach inwestorów. Często może być tak, że jest to nic więcej jak pusty zgiełk internetowy.