Polska Grupa Energetyczna wraz ze swoim duńskim partnerem, firmą Ørsted, rozpoczyna podpisywanie najważniejszych umów na dostawy kluczowych komponentów do wspólnego projektu morskich farm wiatrowych MFW Baltica. Firmy zawarły 20 kwietnia umowę na dostawy turbin wiatrowych od firmy Siemens Gamesa dla projektu Baltica 2 o mocy 1,5 GW, będącego częścią całego projektu MFW Baltica. Ten niemiecko-hiszpański koncern jest także preferowanym dostawcą turbin wiatrowych dla dwóch projektów Polenergii i Equinora oraz jednego projektu niemieckiego koncernu RWE na polskim rynku.
Miliardy złotych
Dla PGE to jedna z pierwszych spośród 12 dużych umów na dostawy kluczowych elementów dla morskich elektrowni wiatrowych, które mają być ważnym składnikiem polskiego miksu energetycznego. PGE może dysponować największym udziałem w bałtyckich projektach. Dokładna wartość umowy na dostawy turbin nie została podana do publicznej wartości, ale mają być to „miliardy złotych”. Dostawca dla drugiej części projektu, Baltica 3, o mocy 1 GW nie został jeszcze ogłoszony. Cały kompleks wiatrowy MFW Baltica o mocy 2,5 GW będzie składał się łącznie ze 180 turbin. Pierwszy etap, Baltica 2 to 107 turbin o mocy 14 MW każda, które dostarczy właśnie Siemens Gamesa.
Całkowita wartość tego przedsięwzięcia, a więc całego projektu MFW Baltica ma sięgnąć 44 mld zł. Kwota rozłożona jest po połowie między partnerów. PGE będzie finansować inwestycje w formule project finance. Kluczowa decyzja inwestycyjna jest jednak jeszcze przed partnerami – powinna pojawić się w tym roku.
Grupa rozpycha się na morzu
PGE podkreśla, że to największy jak dotąd realizowany w Polsce projekt energetyczny oparty na OZE. – Baltica 2 będzie produkować zieloną energię elektryczną, pozwalającą zaspokoić potrzeby ok. 2,4 mln polskich gospodarstw domowych – mówi prezes PGE Wojciech Dąbrowski. Ørsted i PGE spodziewają się uruchomienia projektu Baltica 2 do końca 2027 r., a projektu Baltica trzy trzy lata później. – Do 2030 r. zamierzamy wybudować na Bałtyku ok. 2,5 GW mocy wytwórczych – mówi Dąbrowski, przypominając, że łączna moc wszystkich projektów morskich farm wiatrowych na rożnych etapach rozwoju to już 7 GW. Ta wartość obejmuje też cztery pozwolenia, które spółka dostała w ramach wyboru operatorów koncesji w tzw. drugiej fazie rozwoju morskich farm wiatrowych.
Co z terminalem?
Komponenty turbin wiatrowych będą powstawać w zakładach Siemens w Hiszpanii, Francji, Niemczech czy Danii. Dostawca nie wspomina o możliwym udziale polskich firm przy ich produkcji ani o miejscu montażu wszystkich komponentów. Turbiny mają być montowane i wysłane w morze na docelowe miejsce instalacji z terminalu instalacyjnego, którym dla PGE ma być Gdańsk. PGE to zresztą partner strategiczny wspomnianego portu instalacyjnego. Jego budowa jednak wciąż nie ruszyła, choć czas biegnie.